Krzysztof Kasprzak: Cieszę się, że Coventry dało mi szansę

Ziemowit Ochapski

Wychowanek Unii Leszno, Krzysztof Kasprzak, nie miał udanego początku sezonu na Wyspach. W związku z tym 25-letni zawodnik Taurona Azotów Tarnów został zwolniony przez klub The Lakeside Hammers i podpisał kontrakt z Coventry Bees.

Przenosiny na Brandon Stadium okazały się strzałem w dziesiątkę. Polak wystąpił do tej pory w dwóch spotkaniach Pszczół, w których zainkasował łącznie 27 punktów w 10 wyścigach. - W Poole (zespół posiadający prawa do Kasprzaka - przyp. red.) nie było dla mnie mnie miejsca, więc mogłem przenieść się gdziekolwiek. Cieszę się, że Coventry dało mi szansę i mam nadzieję, że wciąż będę zdobywał wiele punktów - powiedział Kasprzak.

Pszczoły są już czwartym klubem w brytyjskiej karierze "KK". Polak za granicą nie przywiązuje jednak większej uwagi do barw. - Opuszczenie Lakeside nie było dla mnie jakimś wielkim problemem, ponieważ od razu posypały się oferty z innych zespołów. Teraz już o tym w ogóle nie myślę i koncentruję się na zdobywaniu punktów dla mojej nowej drużyny - dodał 25-latek.

Doskonałe wyniki Krzysztofa Kasprzaka w ostatnich meczach Elite League optymistycznie nastroiły kibiców tarnowskich Jaskółek przed niedzielnym spotkaniem Speedway Ekstraligi, w którym Tauron Azoty zmierzy się na własnym torze z Unią Leszno.

Kevlar Coventry Bees "KK" po raz kolejny przywdzieje natomiast w poniedziałek, kiedy Pszczoły podejmą Swindon Robins.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl