Żużlowcy czekają na odpowiedź Ostrovii

Maciej Kmiecik

Na decyzje o starcie w rozgrywkach ligowych ŻKS Ostrovia z niecierpliwością czekają nie tylko kibice speedway'a w Ostrowie Wielkopolskim, ale także kilku żużlowców, którzy mają już uzgodnione warunki kontraktu z beniaminkiem pierwszej ligi.

Działacze ostrowskiego klubu nie chcą zdradzać nazwisk zawodników, z którymi już jakiś czas temu ustalono warunki startu w ŻKS Ostrovia. - Jest kilku żużlowców, którzy czekają tylko na naszą decyzję, o tym czy startujemy w lidze – wyjaśnia Artur Bieliński. - Pozostajemy z nimi w kontakcie, ale nie ukrywam, że przynajmniej ci zawodnicy, nazwijmy to z wyższej półki, powoli tracą cierpliwość i oczekują od nas konkretów. Pewnie w przyszłym tygodniu będziemy musieli im dać ostateczną odpowiedź – wyjaśnia Artur Bieliński.

Czy w tym gronie jest także Adrian Gomólski, który poprzedni sezon spędził w Ostrovii, a zimą startuje w Argentynie. - Owszem, Adrian jest w gronie zawodników, którymi jesteśmy zainteresowani – potwierdza Bieliński. - Jestem w kontakcie mailowym z Adrianem Gomólskim. Wstępny zarys kontraktu był już ustalony. Pewnie w najbliższych dniach będziemy go doszczegóławiać. Chcemy, by kontrakty były tak skonstruowane, że zawodnicy będą "podnosić" pieniądze z toru – dodaje szef żużlowej Ostrovii.

Artur Bieliński potwierdza słowa wypowiedziane wcześniej dla SportoweFakty.pl przez Michała Widerę. - Faktycznie są jeszcze zawodnicy, którzy mogą stworzyć ciekawy i waleczny zespół w Ostrowie. Do tego w ostatnim czasie doszły jeszcze 2-3 nazwiska, które przekazaliśmy Michałowi Widerze. Walczymy i nie poddajemy się. Chcemy uszanować naszych kibiców, a także nie zepsuć tych ostatnich dwóch lat naszej pracy. Ostatecznym terminem jest 28 lutego, do kiedy musimy spłacić zaległości z poprzedniego sezonu – kończy Artur Bieliński.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl