Krzysztof Cegielski: Przyszłość w Rzeszowie zapowiada się fajnie

Mateusz Kędzierski

Krzysztof Cegielski był obecny w Łańcucie podczas meczu koszykarskiego pomiędzy ekipami AZS OPTeam Rzeszów - Wisła Kraków.

"Cegła" przyjechał na spotkanie dopingować swoją dziewczynę, koszykarkę Wisły - Justynę Żurowską. Co sądzi o koszykówce? - To fajna, nie mniej ciekawa dyscyplina, niż żużel. Szybko poznaję jej tajniki. Żużel ciągle jest moim zawodem, ale oglądanie koszykówki stanowi dużą przyjemność - powiedział na łamach Nowiny24 Krzysztof Cegielski.

Menadżer Janusza Kołodzieja ocenił także sezon w wykonaniu PGE Marmy Rzeszów. Przypomnijmy, że tegoroczne zmagania ekstraligowe Żurawie zakończyły na siódmej lokacie. - Mogło być lepiej, ale klub powinien się cieszyć, że wypiękniał mu stadion. Nowa trybuna robi wrażenie. A przyszłość też się zapowiada fajnie, bo słychać, że klub pani Marty Półtorak ma zamiar poszaleć na giełdzie transferowej. Jeśli tak się stanie, będę częściej przyjeżdżał na stadion przy Hetmańskiej - zakończył Cegielski.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl