Maksim Bogdanow: Chętnie rozpatrzę wszelkie propozycje, szczególnie z Ekstraligi

Eriks Upenieks

1,245 - taką średnią biegową wykręcił w ENEA Ekstralidze [tag=6250]Maksim Bogdanow[/tag]. Mimo przeciętnego sezonu w barwach Lotosu Wybrzeże Gdańsk, Łotysz chce nadal jeździć w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Tegoroczne rozgrywki Bogdanow zakończył przedwcześnie z powodu kontuzji nadgarstka. Były brązowy medalista IMŚJ wraca już do zdrowia. - 1 listopada przeszedłem w Rydze ostatni zabieg chirurgiczny. Wykonali go najlepsi łotewscy lekarze. Z ich opinii wynika, że wszystko przebiegło jak najlepiej. Teraz czeka mnie 6-tygodniowa rehabilitacja, po której rozpocznę treningi na motocrossie. W lutym zamierzam udać się w góry na obóz kondycyjny, z tym że na razie nie wiem z jaką drużyną tam pojadę. Przed samym sezonem, w marcu chcę potrenować na Słowenii - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Maksim Bogdanow.

Łotewski żużlowiec w przyszłym sezonie będzie legitymował się KSM-em 4,54 dla Ekstraligi oraz 5,45 dla I ligi. "MadMax" liczy, że dzięki niskiej średniej znajdzie zatrudnienie w Ekstralidze. - Nie podpisałem jak na razie żadnego kontraktu, ale chętnie rozpatrzę wszelkie propozycje, szczególnie z Ekstraligi. Wiem, że ubiegły sezon był dla mnie niejednoznaczny. Na początku odczuwałem skutki kontuzji odniesionych w 2011 roku oraz w czasie przygotowań do samego sezonu. Ciężko mi się wchodziło w sezon, ale potem było coraz lepiej. Poznałem ekstraligowe tory, zacząłem przyzwoicie punktować. Myślę, że osiem punktów na torze późniejszego mistrza Polski to niezły wynik. Na swoim torze też przywoziłem już ponad 10 punktów. Wtedy patrzyłem pozytywnie w przyszłość, ale wydarzył się głupi upadek, znów nabawiłem się kontuzji i sezon został praktycznie zakończony - stwierdził.

Kontuzje odniesione w dwóch ostatnich sezonach bez wątpienia zahamowały rozwój Bogdanowa, który jako junior notował znakomite występy nie tylko w I lidze, ale i na arenie międzynarodowej. - Doskonale zdaję sobie sprawę, że stać mnie na dużo więcej niż pokazałem w tym roku. Mam nadzieję, że będę potrafił to udowodnić w Ekstralidze. Podejrzewam, że mój niski KSM też może być atutem. Wiem, że nie jestem w sytuacji, że to ja będę sobie wybierał klub w najwyższej klasie rozgrywkowej, ale moralnie czuję się przygotowany do jazdy w Ekstralidze. Jazdę w I lidze rozpatruję tylko jako wyjście ostateczne - poinformował.

Największym sukcesem w dotychczasowej karierze Maksima Bogdanowa jest brązowy medal IMŚJ wywalczony w 2010 roku. "MadMax" po raz pierwszy zmienił klub przed sezonem 2012, gdy przeszedł z macierzystego Lokomotivu Daugavpils do Lotosu Wybrzeże Gdańsk. Łotysz chce dalej startować w ENEA Ekstralidze. Czy znajdzie się jednak chętny klub na jego usługi?

Kontuzje zahamowały karierę Maksima Bogdanowa

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl