Jan Ząbik dla SportoweFakty.pl: Unia Leszno nie będzie ryzykować z torem

Robert Chruściński

W najbliższą niedzielę dojdzie do pojedynku aktualnego lidera i wicelidera Enea Ekstraligi. Według Jana Ząbika leszczynianie przygotują tor, który nie będzie budzić żadnych zastrzeżeń.

- Podchodzimy do tego spotkania, jak do każdego innego. Będziemy solidnie się przygotowywać, bo zdajemy sobie sprawę, że Unia jest na swoim torze bardzo groźna. Z pewnością powalczymy w Lesznie. Każdy w tym pojedynku ma równe szanse, taki jest sport. Jeżeli dobrze zapunktujemy na ZZ-tce, to na pewno możliwa jest nasza wygrana, ale jak będzie, przekonamy się po meczu - powiedział Jan Ząbik dla SportoweFakty.pl.

Trener toruńskiego Unibaksu nie obawia się o stan toru w Lesznie w kontekście ubiegłotygodniowych wydarzeń podczas pojedynku z PGE Marmą Rzeszów. - Tyle na temat tego toru ostatnio się mówiło, że moim zdaniem gospodarze na pewno nie będą ryzykować i przygotują normalną nawierzchnię, taka jaka powinna być - stwierdził.

W niedzielnym spotkaniu obok Pawła Przedpełskiego niemal na pewno ujrzymy na pozycji juniorskiej Kamila Pulczyńskiego, który w meczu z Lechmą Startem Gniezno mocno zawiódł oczekiwania działaczy z grodu Kopernika. - W meczu najprawdopodobniej pojedzie Kamil. Chcemy dać mu jeszcze szansę na jazdę. Ostateczną decyzję podejmiemy na piątkowym treningu. Nikomu nie chcemy zamykać drogi do ścigania. Zawsze w składzie znajduje się zawodnik w najlepszej dyspozycji - uważa Jan Ząbik.

Wiele obaw toruńskich kibiców budzi brak zrozumienia na torze pary Chris Holder - Kamil Brzozowski. Szkoleniowiec Unibaksu zapewnia, że zawodnicy pracują nad tym, aby poprawić ten element. - Wina nie leży po stronie Holdera, który czekał na Kamila, a on niepotrzebnie wchodził "pod niego". Kamil Brzozowski musi jeszcze wiele się nauczyć, a przede wszystkim techniki. Chodzi o to, że dotychczas mało się ścigał. Widać, że jest bardzo ambitny i pragnie jeździć jak najwięcej. Do każdego meczu przygotowuje się solidnie. Mam nadzieję, że współpraca między nimi będzie z meczu na mecz wyglądać coraz lepiej - zakończył.

Jan Ząbik wierzy w zwycięstwo swojej drużyny w Lesznie

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl