Paluch: Grozi nam spadek, ale mamy także szansę na play-off. Wybieramy play-off

Dawid Lis

Juniorzy gorzowskiej Stali wywalczyli awans do finału MDMP. Teraz przed całym zespołem bardzo trudne spotkanie. Żółto-niebiescy muszą wygrać z wrocławianami.

We wtorek na gorzowskim owalu odbył się półfinał MDMP. Podopieczni Piotra Palucha spisali się bardzo dobrze i pewnie awansowali do finału. - Założenie było takie, żeby awansować do finału. Nie ważne było z którego miejsca to uczynimy. Udało się awansować z pierwszej pozycji ex aequo z Gdańskiem - powiedział szkoleniowiec Stali.

Najlepszym juniorem żółto-niebieskich w tych zawodach okazał się Adrian Cyfer, który wywalczył 11 punktów i bonus w czterech startach. - Adrian Cyfer pojechał bardzo dobre zawody. Łukasz Cyran tak samo. Łukasz Kaczmarek nieco mniej punktów dorzucił, ale są to cenne punkty. Jeszcze trochę nauki przed Kaczmarkiem i Walaskiem - ocenił "Bolo".

Podczas półfinału MDMP organizatorzy musieli się dobrze spisać, ponieważ w połowie zawodów nad stadionem im. Edwarda Jancarza spadł deszcz. - Były dwa tory. Na początku był twardy, a później już dosyć przyczepny, wymagający tor. Myślę, że zawodnicy zdali egzamin, bo obyło się bez kontuzji - stwierdził trener gorzowian.

Teraz przed gorzowskimi juniorami została walka o medal w finale MDMP. - Będziemy starali się o organizację finału, ale nie wiadomo gdzie on zostanie rozegrany. Na pewno będziemy jednym z pretendentów do medalu. Będziemy się przygotowywać do finału, aby ten cel osiągnąć. W finale pojedzie z nami Bartek Zmarzlik - zakończył wątek zawodów juniorskim Piotr Paluch.

Przed Piotrem Paluchem i jego zawodnikami trudna końcówka sezonu. W czwartek Stal Gorzów musi udowodnić swoją wyższość nad Betardem Spartą Wrocław
W czwartek żółto-niebiescy zmierzą się na własnym torze z Betardem Spartą Wrocław. Będzie to bardzo ważne spotkanie dla Stali Gorzów. - Dla nas każdy mecz jest teraz arcyważny. Do tego pojedynku przygotowujemy się metodą startową. W środę mamy trening. Będą praktycznie wszyscy zawodnicy, oprócz Nielsa Kristiana Iversena. Będziemy trenować na torze, ale będziemy także pracować nad sprzętem, ponieważ ostatnio niektórzy zawodnicy mieli problemy z motocyklami - powiedział szkoleniowiec gorzowian.

Rywalem Stali jest drużyna z Wrocławia, która walczy o utrzymanie. Do końca tego utrzymania nie są także pewni gospodarze. - Mecz powinien być emocjonujący i zacięty. Rywal niby z niższej półki, ale tak naprawdę nie jest. Wrocław wygrał w Lesznie, co oznacza, że potrafi wygrywać na wyjazdach. Teraz bronią się przed spadkiem. My również, ponieważ nie czujemy się jeszcze pewnie. Grozi nam spadek, ale mamy także szansę na play-off. Z tych dwóch rzeczy zdecydowanie wybieramy tę drugą. Chcemy udowodnić, że w Gorzowie jest fajny żużel - zapewnił "Bolo".

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl