Smutny dla częstochowian okazał się koniec tegorocznych rozgrywek. Miejscowi przegrali pojedynek o brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Żalu po meczu z Unią Tarnów nie krył Jarosław Dymek.
Menadżer Dospel Włókniarza Częstochowa po tym jak jego zespół przegrał minimalnie z Unią Tarnów batalię o brąz Drużynowych Mistrzostw Polski nie krył smutku. Do sukcesu zabrakło naprawdę niewiele, gdyż wynik 48:42 to najbardziej zbliżony do upragnionego rezultat.
- Po takim meczu ciężko cokolwiek powiedzieć. Jest mi cholernie przykro, bardzo źle się czuję. Chcemy przeprosić kibiców, ale jednocześnie im podziękować. Oni cały czas byli z nami, dopingowali nas głośno, bardzo nam pomagali. Chcieliśmy wywalczyć ten medal dla nich, ale niestety się nie udało.Ten sezon jest jakiś dziwny dla nas. Od samego początku mieliśmy różne sytuacje losowy, męczyły nas kontuzje i rzeczy, o których nie można mówić, bo potem będę płacił - skomentował tuż po zakończeniu spotkania Jarosław Dymek.
Jarosław Dymek żałuje, iż jego zespół nie zdołał zakończyć sezonu na podium krajowego czempionatu
Również i tym razem pod Jasną Górą mówić mogą o sporym pechu. W wyścigu jedenastym groźny upadek zanotował Michael Jepsen Jensen. Duńczyk co prawda wystartował w powtórce przerwanego biegu oraz zameldował się na starcie trzynastej gonitwy. Jednak w obu przypadkach nie był w stanie nawiązać równorzędnej walki z przeciwnikami. - Michael po swoim upadku był zamroczony niczym bokser po nokaucie. Po całym zajściu twierdził, że da radę jechać, że sobie poradzi. Jak widać, nie podołał temu, więc został zastąpiony w wyścigu czternastym Arturem Czają, co nie wypaliło - dodaje Dymek.Włókniarz zajął czwarte miejsce w rozgrywkach ENEA Ekstraligi. Czy bardzo różniło się to od przedsezonowych założeń zespołu? - Przed sezonem było założenie, że mamy stworzyć ciekawy i widowiskowy żużel, a dobrze by było znaleźć się w fazie play-off. Zrealizowaliśmy to, ale jeśli ktoś ma duszę sportowca, to jest ambitnym człowiekiem. Dlatego potem mierzy się w złoto, bo po to jedzie się w play-offach. Półfinały były dla nas... dziwne, ale nie ma już co tego roztrząsać. Liczyliśmy, że "finał pocieszenia" o brąz rozstrzygniemy na swoją korzyść. Zabrakło nam bardzo niewiele, bo tylko dwóch punktów.
Dymek zapytany o to, kogo mógłby wyróżnić w perspektywie całego sezonu zachował wstrzemięźliwość. - Cała drużyna pracowała na sukces, a do medalu brakło nam niewiele. Ciężko mi dziś wystawiać jakiekolwiek cenzurki - zakończył menadżer Lwów.
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.
Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy,
jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).
Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.
Kto będzie administratorem Twoich danych?
Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.
O jakich danych mówimy?
Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.
Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?
Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb.
Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.
Komu możemy przekazać dane?
Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.
Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?
Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.
Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?
Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.