Dakota North dla SportoweFakty.pl: Jestem w stałym kontakcie z kilkoma klubami
Dakota North udanymi występami pod koniec sezonu w turniejach indywidualnych zwrócił na siebie uwagę kilku klubów. Australijczyk przyznaje, że w przyszłym sezonie chce startować w pierwszej lidze.
W tegorocznym sezonie Dakota North reprezentował barwy drugoligowej Victorii Piła. Wystąpił w sześciu spotkaniach tej drużyny, osiągając średnią biegopunktową 1,677. Kangur stawia sobie jednak poprzeczkę zdecydowanie wyżej i cieszy się z udanej końcówki sezonu.
- Wiele nauczyłem się przez ten rok, który był dla mnie udany. W Polsce tak na dobrą sprawę wyszły mi tylko dwa spotkania. Wyniki w tych meczach i tak mnie do końca nie satysfakcjonowały, bo wiem, że stać mnie na znacznie więcej. W końcówce złapałem wiatr w żagle i potrafiłem skutecznie rywalizować na praktycznie wszystkich torach. Cieszą przede wszystkim dobre występy podczas indywidualnych turniejów w Grudziądzu i Rybniku. Trochę powolnie szło mi budowanie tej optymalnej formy, ale na szczęście koniec sezonu był dobry i napawa mnie to optymizmem - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl reprezentant Australii.
North ma za sobą udane występy w grudziądzkim i rybnickim Turnieju Prezydenta. Na stadionie przy ulicy Hallera imponował zadziornością i przede wszystkim skutecznością, a w Rybniku zajął wysokie drugie miejsce. W związku z tym kibice klubów z tych ośrodków zastanawiają się, czy jeździec z Antypodów zasili ich szeregi. Co na to sam zainteresowany? - Podobało mi się zarówno w Grudziądzu, jak i Rybniku. Oba tory są dobre do ścigania, ale nie chciałbym na razie nic zdradzać. Trzeba po prostu dużo rozmawiać i wybrać najlepsze rozwiązanie - mówi tajemniczo North.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.