Chris Holder narzeka na sprzęt. "Starałem się robić na nim jak najlepszy wynik"
Przed sezonem Chris Holder zrezygnował ze startów w Elite League, ale kontuzja Darcy'ego Warda sprawiła, że mistrz świata z sezonu 2012 powrócił do Poole Pirates.
W zeszłym roku Chris Holder nabawił się poważnej kontuzji podczas jednego z meczów Elite League, przez co Australijczyk stracił szansę na obronę tytułu mistrza świata. Dlatego w tym sezonie "Chrispy" chciał zmniejszyć liczbę występów i zimą postanowił zrezygnować z dalszej jazdy dla Poole Pirates.
Jednak już na początku kwietnia Darcy Ward, nowy kapitan Piratów z Poole, nabawił się kontuzji podczas Grand Prix Nowej Zelandii w Auckland. W efekcie kierownictwo klubu z Wimborne Road zgłosiło się po Holdera, który zgodził się zastąpić swojego młodszego kolegę. "Chrispy" nie jest jednak zadowolony z dotychczasowych występów na Wyspach. - Naprawdę nie miałem właściwego sprzętu, żeby jeździć w Anglii w tym roku. Korzystałem tylko ze starego motocykla z minionego sezonu. Przywiozłem trochę silników z Polski, aby zobaczyć, które pasują najlepiej do tych warunków i stąd moja walka o dobre występy - powiedział Holder w rozmowie z "Daily Echo".
Australijczyk nie ukrywa, że sprzęt przygotowany z myślą o polskiej lidze nie radzi sobie najlepiej w Wielkiej Brytanii. - W Poole jest jeszcze w miarę dobrze, bo znam ten tor doskonale. Jednak na niektórych obiektach, jak chociażby ten należący do Belle Vue, jest gorzej, bo są bardzo specyficzne. Sprzęt przygotowany na Polskę jest ustawiony pod kątem dużych, przyczepnych torów. Tymczasem w Anglii mamy krótkie i techniczne obiekty, więc ten sprzęt naprawdę nie jest do tego stworzony. Jednak starałem się robić na nim jak najlepszy wynik - dodał były mistrz świata.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>