Grzegorz Zengota: Musimy się wspiąć na wyżyny
Fogo Unia stanie w niedzielę przed arcytrudnym zadaniem. Leszczynianie zmierzą się z gorzowską Stalą bez swojego lidera - Nickiego Pedersena. Kontuzji nabawił się także kapitan Przemysław Pawlicki.
Byki potrzebują już tylko punktu, by zapewnić sobie udział w play-offach Enea Ekstraligi. Fogo Unia nie będzie jednak faworytem meczu ze Stalą Gorzów. Z powodu kontuzji doznanej podczas IMME w Tarnowie ze składu wypadł Nicki Pedersen. W sobotę do Polski dotarły natomiast informacje, że Przemysław Pawlicki złamał obojczyk.
Choć leszczynianie podejdą do niedzielnego meczu w mocno osłabionym składzie, nie tracą nadziei na dobry rezultat. - Jedziemy u siebie i rzecz jasna nie możemy oddać meczu bez walki. Naszym celem pozostaje wobec tego zwycięstwo. Musimy się wspiąć na wyżyny swoich umiejętności i stawić czoła gorzowianom. Zdajemy sobie oczywiście sprawę z siły naszego rywala, który jest wiceliderem tabeli - ocenił zawodnik leszczynian, Grzegorz Zengota.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>