WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Emil Sajfutdinow

Poważny problem Emila Sajfutdinowa

Radosław Wesołowski

Spotkanie Fogo Unii w ramach 1. kolejki PGE Ekstraligi zostało przełożone, więc Rosjanin nie zadebiutował jeszcze w tym sezonie w lidze polskiej. Już teraz jednak wie, że musi popracować nad startami. - Są straszne - podkreśla Sajfutdinow.

Moment startowy jest aktualnie największym problemem Rosjanina. Widać to było choćby podczas Memoriału Jancarza w Gorzowie. Emil Sajfutdinow zajął dziewiąte miejsce i zdobył osiem punktów. Co istotne, nie wygrał żadnego wyścigu. - Motocykle są w porządku, ale z jakiegoś powodu moje starty są straszne - tłumaczy żużlowiec.

W ostatnim przedsezonowym sparingu z Cash Broker Stalą Gorzów (47:43) zawodnik Fogo Unii Leszno zaprezentował się już znacznie lepiej. Wywalczył 10 punktów z bonusem i dwukrotnie pierwszy przyjeżdżał do mety. - Razem z moim tunerem ciężko pracujemy, by znaleźć rozwiązanie problemu moich startów spod taśmy. Chcę podkreślić, że czuję się naprawdę szybki na motocyklu - zaznacza Rosjanin.

Najbliższa okazja do zaprezentowania się kibicom z jak najlepszej strony już w najbliższą niedzielę 23 kwietnia. Leszczynianie zmierzą się na wyjeździe z beniaminkiem PGE Ekstraligi Włókniarzem Vitroszlif CrossFit Częstochowa. Początek spotkania o 16:30. Z kolei zaległy mecz 1. kolejki z Betard Spartą Wrocław został przełożony na piątek 5 maja. Żużlowcy staną do walki o ligowe punkty o 20:15.

ZOBACZ WIDEO Nowy pakiet w żużlu? To może być złoty interes
 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl