WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Jason Doyle na prowadzeniu

Jason Doyle tonuje nastroje. Uważa, że nie jest faworytem, a moc jest z Lindgrenem

Radosław Wesołowski

Australijczyk po dwóch rundach tegorocznego cyklu Grand Prix zajmuje drugie miejsce. Nie czuje się jednak faworytem. - Stawka jest bardzo wyrównana - podkreślił Doyle.

Podczas inauguracji w Krsko Jason Doyle był czwarty, a na PGE Narodowym uplasował się na trzecim stopniu podium. Tym samym jest jednym z dwóch zawodników, którzy prezentują najrówniejszą formę w tegorocznych zmaganiach o mistrzostwo świata.

Sam zainteresowany nie uważa, że jest lepszy od innych. - Stawka Grand Prix jest bardzo wyrównana i nie czuję się faworytem. Każdy z nas może zdobywać dużo punktów. W całym cyklu nie brakuje świetnych nazwisk - wyjaśnił Australijczyk.

Żużlowiec Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra jest pod wrażeniem aktualnego lidera klasyfikacji generalnej Fredrika Lindgrena. - On jeździ naprawdę dobrze właściwie wszędzie. Jest mocny - ocenia Doyle.

Przypomnijmy, że w ubiegłym sezonie 31-latek walczył o mistrzostwo świata, jednak na drodze stanęła kontuzja. Żużlowiec nie wystąpił w ostatniej rundzie w Melbourne i tym samym stracił szansę na zdobycie tytułu Indywidualnego Mistrza Świata. Szansa na trofeum w tym roku.

ZOBACZ WIDEO MPPK jednak bez obcokrajowców? 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl