WP SportoweFakty / Ilona Jasica / Na zdjęciu od prawej Adam Weigel

Trener Wandy zachował się jak kibic. GKSŻ powinna zareagować

Jarosław Galewski

Jacek Frątczak uważa, że GKSŻ przed niedzielnym meczem Wandy ze Stalą Rzeszów powinna zareagować na słowa trenera krakowian, który powiedział, że chętnie spuściłby Polonię Bydgoszcz z ligi.

- Nie zaszkodziłoby, gdyby na ten mecz pojechał jakiś delegat i patrzył, co się wydarzy - mówi nam Frątczak. - Nie chodzi o to, że na pewno dojdzie do kombinacji, ale obok takich słów nie należy przechodzić obojętnie, bo wymykają się one poza ramy rywalizacji sportowej. GKSŻ powinna zareagować - dodaje były menedżer Falubazu Zielona Góra.

Jacek Frątczak uważa, że Adam Weigel przesadził. Z ust trenera takie słowa nigdy nie powinny paść. Na takie wypowiedzi może pozwolić sobie kibic, a nie trener, menedżer czy ktokolwiek związany z jakimkolwiek klubem zamieszanym w rywalizację o punkty. Nie wypada mówić, kogo chcemy w lidze, a kto nam się nie podoba. W sporcie należy zachowywać się w sposób profesjonalny i wypowiedzi o takim zabarwieniu emocjonalnym nie są wskazane - przekonuje ekspert WP SportoweFakty.

Były menedżer nie ma wątpliwości, że w tym przypadku należało ugryźć się w język. Tak się jednak nie stało i przed niedzielnym meczem mamy spekulacje. Wprawdzie Polonia po porażce w Rzeszowie ma coraz mniejsze szanse na utrzymanie, ale z drugiej strony piłka jest cały czas w grze. Gdyby bydgoszczanie wygrali u siebie z Euro Finannce Polonią Piła, a rzeszowianie przegraliby w Krakowie, to nadzieje znowu by odżyły.

ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca komisarza toru (WIDEO)
 
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl