Władysław Gollob o sprawie Weigla: Powinna się tym zająć GKSŻ (wywiad)

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Jacek Gollob, Władysław Gollob w parku maszyn Polonii
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Jacek Gollob, Władysław Gollob w parku maszyn Polonii

Sprawa Adama Weigla zszokowała żużlową Polskę. Trener Wandy Kraków nie ukrywa, że życzy spadku Polonii Bydgoszcz i chętnie "spuściłby ją z ligi". Do całej sprawy odniósł się Władysław Gollob, prezes Polonii.

Radosław Gerlach, WP SportoweFakty: O co chodzi z Craigiem Cookiem?

Władysław Gollob, prezes Polonii Bydgoszcz: Niech pan pisze to, co pan słyszał.

Słyszałem, że kontaktował się z nim ROW Rybnik.

Nic o tym nie wiem.

To jak Cook tłumaczył fakt, że nie przyjechał do Rzeszowa?

"Nie, bo nie".

Pana drużyna potrafiła w Rzeszowie nawiązać walkę. Przebudzili się Rosjanie, a w kilku wyścigach nieźle wyglądał też Oskar Ajtner-Gollob i Marcin Jędrzejewski. Ale to było za mało. 

Każdemu z nich zabrakło po dwa punkty więcej. Wyjeżdżalibyśmy wtedy w glorii chwały. Ale taki jest sport. Byliśmy słabsi, a Stal Rzeszów wygrała w sposób oczywisty i zasłużony. To lepsza drużyna.

Wierzycie jeszcze w to, że się utrzymacie? 

Musimy walczyć do ostatniego meczu.

Co się stało z pana juniorami? Tylko dwa razy dokończyli oni wyścig, a tak to cztery "literki".

Z juniorami nic się nie stało, bo ja nie mam juniorów. To są niedobitki po kilku latach szkolenia w Bydgoskim Towarzystwie Żużlowym. Oni jeżdżą tak jak jeżdżą. To nie jest materiał zawodniczy. Jak ktoś na pewnym trzecim miejscu idzie rywalowi na plecy (mowa o sytuacji z biegu siódmego, w którym Tomasz Orwat zahaczył o tylne koło Josha Grajczonka i upadł - dop. red.) zupełnie bez sensu, to co ja mogę więcej powiedzieć? Ten młodziutki Jagła jest świeżo po licencji, więc on ma jeszcze chwilę do pojeżdżenia, zanim cokolwiek z tego będzie. A tak, to nie mamy juniorów.

Dlaczego Damian Adamczak nie dostał dzisiaj więcej szans?

Jeżeli ktoś przegrywa 50 metrów, to bardzo przepraszam. Żużel jest krótkim sportem. Tutaj bieg trwa 60 sekund i jeśli ktoś nie wykorzystuje szansy, to działa na szkodę zespołu. Robiliśmy wszystko, co było możliwe. Zostały uruchomione wszystkie rezerwy taktyczne, ale to było za mało.

Co pan sądzi o ostatnich wypowiedziach Adama Weigla? 

Sądzę, że tym powinna się zająć Główna Komisja Sportu Żużlowego.

Czyli uważa pan, że tu może faktycznie dojść do nieczystych zagrań?

Nie komentuję tego. Znam tylko fakty. Niech sprawą zajmą się ci, którzy w tamtym roku tak krytycznie odnieśli się do mojego stwierdzenia, że zwyciężył sport. To był wtedy cały mój komentarz. To, co wyczytałem ostatnio na WP SportoweFakty, ma znacznie więcej treści.

Myśli pan, że są spółdzielnie w żużlu? 

To pan powiedział.

Ale to ja się pytam.

To musi pan sam wywnioskować. Pan myśli, że są?

Na pewno. Kiedyś sam pan mówił, że Jacek Rempała wziął pieniądze od Śwista. 

To są przedpotopowe dzieje. Muszę odpowiadać za to, co teraz mówię.

Macie jeszcze dwa mecze u siebie. Może nie wszystko stracone. 

Staniemy teraz na głowie. Tak jak mówił trener Kazimierz Górski: "dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe".

Ale jeśli Polonia spadnie, to światło w klubie nie zgaśnie? 

Oczywiście, że nie. Wiemy, że niedola drugiej ligi to znacznie gorsza sytuacja sportowa, ale wcale nie musi być tak źle. Były kluby, które spadały do 2. Ligi i potem wracały silniejsze. Żużel z naszego miasta na pewno nie zniknie. O tym nie ma mowy. Będziemy jeździć w takiej lidze, na jaką sobie zasłużymy.

ZOBACZ WIDEO Budowa nowego stadionu Orła z lotu ptaka. Widok jest imponujący! (WIDEO)

Źródło artykułu: