WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Maciej Janowski i Piotr Pawlicki

Polacy bez złota w kieszeni. Maciej Janowski wie, co utrudnia walkę w The World Games

Radosław Wesołowski

W sobotę o 19:00 rozpocznie się żużlowy turniej par w ramach The World Games. Faworytami do pierwszego miejsca są Polacy, jednak zdaniem Macieja Janowskiego zwycięstwo wcale nie przyjdzie tak łatwo.

Kapitan reprezentacji Polski nie ma wątpliwości, że na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu kibice będą świadkami pięknego widowiska, w którym wezmą udział najlepsze żużlowe pary na świecie. Niektórzy już wieszają naszym zawodnikom złote medale na szyjach.

Zdaniem Macieja Janowskiego zbyt wcześnie. W Drużynowym Pucharze Świata w zasadzie nie mieliśmy sobie równych, jednak formuła mistrzostw par nie będzie naszym sprzymierzeńcem. - Format, w którym jest tylko trzech zawodników na pewno mocno utrudnia nam walkę. Niektóre kraje mają tylko po 2-3 mocnych zawodników. Jedziemy jednak u siebie i będziemy chcieli dać kibicom jak najwięcej emocji i radości - powiedział zawodnik Betard Sparty w rozmowie z Radiem Wrocław.

Jedną z najgroźniejszych drużyn wydaje się Australia, w składzie której są Jason Doyle, Chris Holder i Max Fricke. Kandydatami do medalu wydają się być również wicemistrzowie świata - Szwedzi. Tym samym trzeba być maksymalnie skoncentrowanym od samego początku, gdyż Biało-Czerwoni mają przed sobą nie lada wyzwanie. - Z naszej strony możemy obiecać, że damy z siebie wszystko - podkreśla Janowski.

Relacja tekstowa z turnieju par we Wrocławiu będzie dostępna na naszym portalu. Transmisję przeprowadzi Polsat na kanale otwartym.

ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody (WIDEO) 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl