WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Nicklas Porsing na prowadzeniu

Kosze na śmieci będą zarabiać na żużlowców. Ciekawy pomysł właściciela Stali

Dariusz Ostafiński

Nowy właściciel Stali, Ireneusz Nawrocki, szuka źródeł finansowania żużlowej spółki. Wpływy do budżetu mają zapewnić myjnia, ośrodek wypoczynkowy i 200 koszy na śmieci, które zostaną ustawione w Rzeszowie.

Ireneusz Nawrocki, wchodząc do Stali Rzeszów, wyłożył ponad 2 miliony złotych na przejęciu udziałów i spłatę długów. Biznesmen z branży deweloperskiej nie kryje jednak, że w przyszłości klub ma się utrzymywać nie tylko z jego kieszeni. Na Stal mają zarabiać ośrodek wypoczynkowy w Ożannie, myjnia i kosze na śmieci. Nawrocki będzie miał pozwolenie na ustawienie w Rzeszowie dwustu takich koszy.

Jak kosze na odpady mają zarabiać na Stal? Odpowiedź jest prosta. Nawrocki wymyślił, że 3 metry kwadratowe powierzchni stanowiące obudowę kosza będą pełniły funkcję powierzchni reklamowej. Jeśli miejsce na koszach uda się sprzedać przynajmniej za 500 złotych miesięcznie (od jednego), to w skali roku klub może na tym zarobić 1,2 miliona złotych. Nieoficjalnie wiemy, że projektem zainteresował się też wstępnie Greg Hancock. Amerykanin startujący w Stali też myśli o tym, by zrobić biznes na tym patencie.

Oczywiście nie będzie łatwo doprowadzić do sytuacji, w której pomysły Nawrockiego będą stanowiły znaczący procent w budżecie. W przypadku koszy na śmieci najważniejszy był pomysł, ale już taki ośrodek wypoczynkowy w Ożannie wymaga olbrzymiego finansowego wsadu. Ta inwestycja na "dzień dobry" pochłonie kilka milionów złotych, bo trzeba rozbudować infrastrukturę (hotel, restauracja i domki). Działaczom Stali marzą się tory do kartingu, crossu i minitor żużlowy. Miejsce na tego typu projekty jest, bo ośrodek ma 5 hektarów. Obecny właściciel zagospodarował najwyżej jedną piątą kompleksu.

ZOBACZ WIDEO W żużlu nie obyło się bez skandali. Był doping i korupcja
 
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl