WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Fredrik Lindgren w walce z Przemysławem Pawlickim

Mundial czy GP? Co wybiorą szwedzcy kibice?

Bartłomiej Ruta

W sobotę czwarta runda tegorocznej GP. Turniej w szwedzkim Hallstaviku rozpocznie się o godzinie 19.00, a przed nim reprezentacja Szwecji ma do rozegrania ćwierćfinałowy mecz podczas mundialu. Co wybiorą kibice?

Ktoś planując kalendarz tegorocznej GP musiał być trochę nieuważny. Niewiele bowiem brakowało, aby ubiegłotygodniowa GP Danii zbiegła się z meczem tejże reprezentacji w fazie 1/8 mistrzostw świata w piłce nożnej. Na szczęście organizatorów z BSI duńczycy nie zaprezentowali się aż tak dobrze i z drugiego miejsca w grupie awansowali do kolejnej rundy na mecz rozgrywany w niedzielę, czyli dzień po GP.

Mija tydzień i BSI nie ma już takiego szczęścia jak w przypadku turnieju w Danii. Szwedzka reprezentacja jest rewelacją mistrzostw i dość pewnie awansowała do ćwierćfinałów. W tej rundzie zmierzą się z drużyną Anglii. Ich mecz zaplanowano na najbliższą sobotę o godzinie 16.00. Statystyki pokazują, że w potyczkach tych zespołów często pada remis, co może zwiastować dogrywkę i rzuty karne. Taka sytuacja nie będzie na rękę kibicom żużlowym, którzy o godzinie 19.00 chcieliby obserwować zmagania na torze w Hallstavik.

Sprzedaż biletów na sobotnie GP poszła całkiem nieźle. Do nabycia pozostały tylko wejściówki na trzy sektory. Zdecydowana większość z nich została jednak zakupiona sporo czasu przed mistrzostwami w Rosji. Czy wobec tego szwedzcy fani stawią się w komplecie na turniej żużlowy? Trudno określić, bo forma Fredrika Lindgrena jest równie wysoka co reprezentacji piłkarskiej.

ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodnicy Get Well Toruń 
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl