WP SportoweFakty / Mariusz Krupa / Na zdjęciu: Szymon Szlauderbach

Szczęście Fogo Unii jest dla niego pechem. Był nawet lepszy od Hancocka

Dawid Borek

Gdyby Fogo Unia Leszno nie miała Bartosza Smektały lub Dominika Kubery, Szymon Szlauderbach pewnie regularnie startowałby w PGE Ekstralidze. A tak zostaje mu jazda w 2. Lidze Żużlowej, gdzie przez moment był nawet lepszy od Grega Hancocka.

Można powiedzieć, że Szymon Szlauderbach ma pecha ze szczęścia Fogo Unii Leszno. Piekielnie mocny duet młodzieżowców - Bartosz Smektała i Dominik Kubera - to absolutni pewniacy w talii Piotra Barona. Z tego względu Szlauderbachowi pozostaje jedynie "czekanie" na kontuzję jednego z kolegów. W tym sezonie, ze względu na uraz Kubery, dostał dwie szanse na jazdę w PGE Ekstralidze. Nie wyszedł mu mecz z Betard Spartą Wrocław, ale już w spotkaniu z MRGARDEN GKM-em Grudziądzzaprezentował się z przyzwoitej strony, gromadząc cztery punkty z bonusem.

Skupmy się jednak na występach Szlauderbacha nie w PGE Ekstralidze, a w 2. Lidze Żużlowej. Konkretnie - w drużynie rezerw Fogo Unii Leszno - Stainer Unii Kolejarzu Rawicz. Dzięki współpracy między klubami z Wielkopolski 19-latek mógł liczyć na regularne starty w lidze, budując dzięki temu niezłą formę.

Szlauderbach w najniższej klasie rozgrywkowej radził sobie na tyle dobrze, że po drugiej kolejce miał nawet lepszą średnią od samego Grega Hancocka. Junior skorzystał na tym, że po komplecie w meczu z KSM Krosno, drużyna Stainer Unii Kolejarza w drugiej kolejce pauzowała, zaś Hancockowi w drugim spotkaniu ligowym Stali Rzeszów (przeciwko MDM Komputery TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp.) zapisano pięć wykluczeń (po meczu okazało się, że nie miał przy sobie odpowiednich badań, wynik zweryfikowano).

W kolejnej fazie sezonu Szlauderbach miewał w 2. Lidze Żużlowej lepsze i gorsze występy, koniec końców uzyskując w rozgrywkach średnią biegową na poziomie 1,811. To, jak na młodzieżowca, wynik bardzo, bardzo przyzwoity.

Co dalej? O ile nie zmienią się przepisy, Szlauderbach na dobrą sprawę nie będzie musiał trzymać kciuków za kontynuację współpracy na linii Leszno - Rawicz. Zgodnie z regulaminem, będzie mógł startować jako "gość" w każdym klubie 2. Ligi Żużlowej, ale tylko i wyłącznie na pozycji seniora.
Regularna jazda w PGE Ekstralidze lub występy Nice 1.LŻ w grę zapewne nie wchodzą, bo trudno spodziewać się, by Fogo Unia wypożyczyła go lub sprzedała do innego zespołu. Musi być przecież zabezpieczona na wypadek niespodziewanych sytuacji. A Szlauderbach musi czekać na sezon 2020, gdy młodzieżowcem nie będzie już Bartosz Smektała. Być może wtedy stanie się podstawowym juniorem Byków.

ZOBACZ WIDEO Lewandowski o Lidze Narodów: Nie wiem o co chodzi. Dla mnie to nie są mecze o coś
 
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl