Jacek Gajewski typuje Ekstraligę. Stal wyląduje w barażach. Get Well wyrzuci Włókniarz z play-off
Jacek Gajewski typuje kolejność w PGE Ekstralidze. Jego zdaniem będziemy mieć dwie zmiany w pierwszej czwórce. Były menedżer Get Well twierdzi, że tym razem w play-off zabraknie Stali Gorzów i Włókniarza Częstochowa.
Mieli ogromny problem ze zbudowaniem składu na ekstraligowym poziomie. W kadrze jest kilku młodych chłopaków takich jak Michelsen, Lambert czy Lampart. Zwłaszcza ten pierwszy może być rewelacją rozgrywek. Jednak już jako drużyna lublinianie nie prezentują się rewelacyjnie. Nie wierzę za bardzo, że Jonsson nagle okaże się żużlowcem, który udźwignie rolę lidera. Wystarczy spojrzeć na jego jazdę w lidze szwedzkiej, gdzie brakowało mu regularności. Motor mogłoby uratować w zasadzie tylko znaczące wzmocnienie składu. Pieniędzy im nie brakuje, więc nie powinni się zastanawiać.
[nextpage]
Zmiany, które zaszły w składzie, przypominają mi sytuację z Torunia po sezonie 2016. Gorzowianie wyglądają po nich lepiej niż Get Well, ale Kildemand i Thomsen to dla mnie pójście w ilość a niekoniecznie w jakość. Jestem przekonany, że swoje zrobią Kasprzak ze Zmarzlikiem, ale to trochę mało. Pozytywne recenzje zbierał ostatnio Woźniak, ale nie wiem, czy jest w stanie zastąpić Vaculika. Na młodego Bartkowiaka nie można z kolei nakładać zbyt dużej presji. Gorzowian czeka bardzo trudny sezon.
[nextpage]
Nie są bez szans na play-off, choć większość typuje ich w dolnych rejonach tabeli. GKM trzeba jednak chwalić, bo są konsekwentni i potrafią realizować swoje transferowe pomysły. Rok temu udało im się z Pawlickim, a teraz z Bjerre czy Rolnickim. Poza tym udało im się utrzymać tych najlepszych. Łaguta nie narzekał przecież na brak ofert, a jednak został. To duży sukces. Drużyna ma potencjał, ale sztab szkoleniowy musi poradzić sobie z kwestiami torowymi.
[nextpage]
Na papierze są nieco mocniejsi niż przed rokiem, więc zasadne jest pytanie, dlaczego ma być gorzej, skoro jest lepiej. Problem polega na tym, że konkurencja również nie spała. Częstochowianie mają za sobą udany sezon, ale o powtórkę nie będzie łatwo, mimo wymiany najsłabszych ogniw. Wiele zależy od tego, czy Lindgren i Madsen powtórzą to, co prezentowali w tym roku. Ten pierwszy miał kosmiczny początek, a u drugiego mogą zmienić się priorytety, bo dojdzie przecież Grand Prix.
[nextpage]
Dla torunian to będzie bardzo ważny sezon. Trzeci rok bez awansu do play-off dla kibiców i sponsorów może okazać się trudny do przełknięcia. Wynik tej drużyny będzie również rzutować na przyszłość niektórych osób. Może się jednak udać, bo wszyscy są głodni i na pewno nie zabraknie im determinacji. Argumentem na tak jest młodszy z Holderów, który powinien się nadal rozwijać. Get Well musi jednak liczyć na renesans formy jego starszego brata. Znakami zapytania są również Holta i Kościuch. Poza tym jest wyrwa w formacji juniorskiej, bo nie wydaje mi się, że Bogdanowicz zastąpi jeden do jeden Kaczmarka. Wola zwycięstwa może okazać się jednak kluczowa.
[nextpage]
Wykonali jeden ruch. Doszedł Jamróg, a w lepszej dyspozycji fizycznej sezon powinien zacząć Czugunow. Wrocławianie mają dwóch pewniaków. O Woffindena i Janowskiego się specjalnie nie obawiam. Pytanie, czy będą mieć trzecie silne ogniwo na około 10 punktów. W tym przypadku wiele zależy od Fricke i Milika. Sparta musi również pamiętać, że to ostatni rok w gronie juniorów Drabika. Jeśli ma być wielki sukces to właśnie teraz. Później będzie o to zdecydowanie trudniej.
[nextpage]
Najmocniej popracowali zimą. Duże emocje budzi zwłaszcza transfer Pedersena. Mają piątkę mocnych seniorów i są obawy, że w parkingu będzie dochodzić do różnych tarć. Specjalnie bym się jednak o to nie martwił. Znam trochę prezesa Falubazu i uważam, że będzie w stanie nad tym zapanować. Podejrzewam również, że kontrakty zostały mądrze zbudowane i nie będzie liczyć się tylko wynik zawodnika, ale to, co osiągną jako zespół. Jedynym minusem jest w zasadzie tylko formacja juniorska, choć bardzo ciekawi mnie, z jakim skutkiem wróci do elity Krakowiak.
[nextpage]
Nic nie zmienili i powinni być znowu najlepsi. Czuję, że ta drużyna może być jeszcze skuteczniejsza. Rezerwy widzę przede wszystkim u Kurtza i Hampela. Jednego i drugiego stać na więcej. Jeśli dodamy do tego resztę seniorów i najlepszą młodzież w lidze, to mamy obraz kompletnej ekipy. Poza tym mam wrażenie, że oni bardzo dobrze czują się w swoim towarzystwie, co jest bezsprzecznie zasługą trenera Barona.
ZOBACZ WIDEO Jakub Jamróg: Był taki rok, że widziałem pięć trupów
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>