WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Greg Hancock

Social Speedway 2.0: Żużlowcy też bawią się w 10-year challenge. Hancock uparcie trenuje

Łukasz Kuczera

Żużlowcy, podobnie jak przedstawiciele innych dyscyplin, ulegli modzie na 10-year challenge. Z kolei Greg Hancock nie oszczędza się i ma za sobą kolejne treningi w ojczyźnie. Amerykanin chce się pokazać i przy okazji wywalczyć kontrakt w Polsce.

W ostatnich dniach internet pełen jest zdjęć, na których można zobaczyć jak prezentowały się gwiazdy filmu czy muzyki przed dekadą. Modzie na wyzwanie "10-year challenge" ulegają też sportowcy. Z grona żużlowców do gustu przypadła nam fotografia Kacpra Woryny, który dziesięć lat temu... odnosił triumfy na minitorze.

Szereg sukcesów na dużym torze ma za to Greg Hancock. Za to Amerykanin poniósł tej zimy jedną porażkę - podpisał kontrakt ze Stalą Rzeszów, która nie dostała licencji na starty. Mimo braku pracodawcy w Polsce, twardo szykuje się do kolejnego sezonu. W poniedziałek odbył testy opon. Jedno jest pewne - do zmagań w Speedway Grand Prix będzie przygotowany idealnie.

Swoją drogą, Hancocka należy doceniać za determinację. Nawet nie wiadomo czy będzie jeździć w polskiej lidze i zarabiać w naszym kraju kokosy, a w ostatnich tygodniach uparcie trenuje i sprawdza nowinki techniczne. Dzięki temu jest o krok przed europejską konkurencją. A to wszystko w wieku 48 lat.

Cykl SGP zamierza też podbić Jason Doyle. Australijczyk, który w tym roku będzie pracować z nowym teamem, jest bliski ukończenia prac nad motocyklami. Póki co, ciągle przebywa w ojczyźnie, gdzie ostatnio miał okazję oglądać zabytkowe maszyny. Może znajdzie w nich jakiś patent, który doda mu prędkości w tym sezonie?

Za to w Polsce zima, więc musi być zimno. Maciej Janowski, po tym jak ostatnio był gościem naszego programu "Bez hamulców", wybrał się do Szczyrku na białe szaleństwo. Pozostaje nam mieć nadzieję, że ubrał się ciepło i nie przeziębi się z powodu rozpiętej kurtki.

Na śniegu szaleje też Grzegorz Zengota. W przypadku doświadczonego zawodnika mowa jednak o zagranicznych wojażach. Drużyna Speed Car Motoru Lublin przebywa właśnie na zgrupowaniu we włoskim Livigno.

Żużlowcy reprezentacji Danii mają za sobą obóz kondycyjny, więc mogli poświęcić jeden z wieczorów na ubranie eleganckich garniturów. Do śmiechu podczas uroczystej gali nie było jednak Leonowi Madsenowi, który przegrał głosowanie na żużlowca roku w Danii z Nielsem Kristianem Iversenem.

Na pocieszenie aktualnemu mistrzowi Europy pozostało zdjęcie z księciem Joachimem.

ZOBACZ WIDEO Ciekawe słowa Dudka o Pedersenie. Jeździli razem w parze i wygrywali 5:1 
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl