WP SportoweFakty / Małgorzata Cieśluk / Na zdjęciu: Andreas Jonsson

Znamy stan zdrowia Andreasa Jonssona. Kapitan Speed Car Motoru wyszedł ze szpitala

Michał Mielnik

W niedzielę podczas spotkanie Speed Car Motoru Lublin z MRGARDEN GKM-em Grudziądz w czwartym biegu groźnie na tor upadł Andreas Jonsson. Szwed jest już po badaniach w szpitalu.

Na drugim łuku pierwszego okrążenia Andreas Jonsson zahaczył o tylne koło Wiktora Lamparta i z impetem upadł na tor. Szwed długo leżał na torze. Ostatecznie kapitan Speed Car Motoru Lublin został przetransportowany do karetki i udał się do lubelskiego szpitala na dokładne badania. 

Zobacz także: Kontrowersyjna decyzja w meczu Motor-GKM

Po dwóch godzinach od zakończenia spotkania 38-latek przekazał pozytywne informacje swoim fanom. Jonsson opuścił szpital bez poważnych urazów. Ma założony opatrunek na lewy nadgarstek, który jest mocno stłuczony. 

Zobacz także: Kontrowersje w Lesznie

Speed Car Motor Lublin wygrał z MRGARDEN GKM-em Grudziądz 49:41, mimo że do spotkania przystąpili bez dwóch liderów (Zengoty i Łaguty), a trzeciego stracili w pierwszej serii startów. Za tydzień lublinianie udadzą się na mecz do Gorzowa Wielkopolskiego.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla Bus Krzysztofa Buczkowskiego 
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl