WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Przemysław Liszka

Żużel. Betard Sparta straci najlepszego juniora. Większa odpowiedzialność spadnie na Przemysława Liszkę

Sebastian Zwiewka

Betard Sparta po zakończeniu sezonu straci najlepszego juniora ligi. Maksym Drabik przejdzie do grona seniorów i zrobi się dziura na pozycji młodzieżowca. Więcej oczekiwać się będzie od Przemysława Liszki, który już pokazał, że potrafi się ścigać.

Drużyna z Dolnego Śląska od kilku lat korzysta na znakomitej jazdy Maksyma Drabika. 21-latek zachwyca i już jest w dziesiątce najskuteczniejszych zawodników PGE Ekstraligi. Do Wrocławia w jego miejsce ma zawitać Mateusz Cierniak. W młodym tarnowianinie drzemie ogromny potencjał, ale będzie potrzebował czasu, aby wejść w buty starszego kolegi.

Przemysław Liszka pokazał w kilku spotkaniach Betard Sparty, że potrafi się ścigać. Oczekiwania wobec niego pójdą jednak w górę. - Miejmy nadzieję, że moje wyniki będą szły do przodu. Robię wszystko, aby tak się stało. Bywa różnie, ponieważ popełniam jeszcze za dużo błędów na starcie i na dystansie. Znajomość swojego toru pomaga, ale trzeba jechać szybko także na wyjeździe. Muszę być czujny i dalej pracować nad kilkoma elementami. Wtedy powinno być dobrze - powiedział Liszka w rozmowie z WP SportoweFakty.

Zobacz takżeŻużel. Miejsce Jasona Doyle'a jest w PGE Ekstralidze. Get Well wiąże jednak przyszłość z Australijczykiem

Podopieczni Dariusza Śledzia pokonali w niedzielę Get Well Toruń 49:41. 20-latek na Motoarenie zdobył tylko jedno "oczko", a udało mu się wyprzedzić Igora Kopcia-Sobczyńskiego. - Każdy punkt podbudowuje. Nie mogę być do końca zadowolony z tego występu. Sam od siebie wymagam więcej, ale cieszę się, że z chłopakami zrobiłem dobrą robotę i wygraliśmy - dodał.

ZOBACZ WIDEO Stal Gorzów nie przystąpiła do licytacji. Groziło jej nawet bankructwo 

Dla młodzieżowca Betard Sparty najważniejsze są wyniki zespołu. Akurat na to nikt w klubie nie ma prawa narzekać. - Jestem szczęśliwy z każdego wygranego meczu. Zawsze chcę walczyć o pełną pulę i nastawiam się na ciężką przeprawę. W Toruniu też tak było - przyznał żużlowiec.

Wrocławscy kibice nie zawiedli swoich ulubieńców. Przyjechali do Grodu Kopernika i przez całe zawody głośno dopingowali. - Nasi fani tworzą niesamowitą atmosferę u nas we Wrocławiu, a także na wszystkich wyjazdach. Bardzo nas wspierają i dodają skrzydeł. Chcemy ten sezon zakończyć na wysokim miejscu. Cztery drużyny znajdą się w fazie play-off i będą chciały walczyć o najwyższe cele - zakończył.

Zobacz takżeŻużel. Jedenasta porażka Get Well. Adam Krużyński: Brakowało wyraźnych liderów. Nasz poziom sportowy jest bardzo zły
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl