WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Jerzy Kanclerz i Grzegorz Zengota

Żużel. Stracony sezon Grzegorza Zengoty. Małe szanse na wyjazd w tym roku

Mateusz Makuch

Dla Grzegorza Zengoty rok 2019 stanął pod znakiem rehabilitacji. Zawodnik Speed Car Motoru Lublin tuż przed rozpoczęciem sezonu doznał fatalnej kontuzji nogi, która na cały sezon wykluczyła go z jazdy.

Przygotowania do bieżących rozgrywek zmierzały ku końcowi. Grzegorz Zengota trenował na motocrossie w Hiszpanii i to właśnie tam doznał skomplikowanej kontuzji nogi. Niestety, uraz ten wyeliminował wychowanka zielonogórskiego Falubazu z jazdy do końca sezonu. Wiemy już, bo zdradził to sam zainteresowany, że trening na żużlu jeszcze w tym roku wychodziłby poza plan.

- Najprawdopodobniej na tor wyjadę dopiero w przyszłym roku - zakomunikował Grzegorz Zengota, który był gościem w studio nSport+ podczas spotkania Betard Sparty Wrocław z Fogo Unią Leszno. Jednocześnie wychowanek Falubazu nie wykluczył, że w nadzwyczajnym przypadku być może jeszcze w tym roku zamelduje się na torze. - Do października jeszcze daleko - żartował Zengota.

Zobacz także: Nie będziemy przepraszać Motoru, bo nie ma za co. Gratulujemy utrzymania

Grzegorz Zengota trafił do drużyny beniaminka z Lublina i miał być wiodącą polską postacią teamu Motoru. W obliczu kontuzji, której nabawił się tuż przed startem sezonu, wielu kompletnie przekreśliło szanse lubelskiej ekipy na utrzymanie w elicie. Tymczasem Motor pozostał w Ekstralidze i właśnie w tym zespole Zengota chce kontynuować karierę.

Mówił o tym w jednym z przekazów w mediach społecznościowych. Wydaje się niemalże pewne, że Grzegorza Zengotę po rocznej przerwie spowodowanej kontuzją zobaczymy w przyszłym roku na ekstraligowych torach w barwach lubelskiego Motoru.

Czytaj również: Braterski pojedynek dla młodszego z Łagutów

ZOBACZ WIDEO Chris Holder powinien zostać i odkupić winy. Inaczej zapamiętają go jako przegranego  
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl