WP SportoweFakty / Krzysztof Urban / Na zdjęciu: David Bellego, Rohan Tungate

Żużel. Beniaminek nie zmieni swojego podejścia. Jerzy Kanclerz chce przyciągnąć ludzi na stadion świetnymi widowiskami

Sebastian Zwiewka

Bardzo ważne dni dla Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Przed beniaminkiem teraz dwa trudne spotkania na własnym torze. - Najważniejsze jest widowisko, żeby przyciągnąć kibiców na stadion - zapowiada prezes Kanclerz. W sobotę starcie ze Zdunek Wybrzeżem.

Tor w Bydgoszczy sprzyja walce. Pierwszy mecz w tym sezonie był doskonałym widowiskiem, a co najważniejsze zwycięstwo nad Orłem Łódź (47:43) rozstrzygnęło się dopiero w ostatnim wyścigu. Czy tak samo będzie w następnych spotkaniach? W najbliższych dniach nad Brdę przyjedzie Zdunek Wybrzeże Gdańsk, a także Car Gwarant Kapi Meble Budex Start Gniezno. Przed beniaminkiem niełatwe zadania.

Abramczyk Polonia Bydgoszcz po dwóch wyjazdowych porażkach potrzebuje wygranej na własnym torze. - Każdy gospodarz ma atut postaci własnego toru. Ja natomiast twierdzę, że najważniejsze jest widowisko, ponieważ trzeba przyciągnąć kibiców na stadion. Pojedynki do jednej bramki nie mają sensu. A takich spotkań w PGE Ekstralidze można pomnożyć. Pogromy w żużlu nie powinny mieć miejsca - mówi Jerzy Kanclerz.

Celem bydgoszczan jest utrzymanie w eWinner 1. Lidze. Triumf nad łodzianami był nieco wymęczony, a teraz poprzeczka zostanie zawieszona zdecydowanie wyżej. - Mecz z Orłem w Bydgoszczy trzymał w napięciu do samego końca. Nie ukrywam, że chcemy wygrać dwa najbliższe spotkania, ale wszystko zależy od silników i głów zawodników, którzy przystąpią do tych pojedynków - dodaje.

ZOBACZ WIDEO Zmarzlik dalej w Stali? Jak się prezes uprze, to zostanie 

Prezes i właściciel beniaminka uważa, że na początku sezonu nikt nie przekreśli swoich celów. To samo tyczy się wyżej notowanych rywali. - W rundzie zasadniczej jest jeszcze jedenaście kolejek. Każdy mecz to inna historia, bo drużyny przystępują do spotkań w różnych okolicznościach - nowy dzień, a także inny tor. Wszyscy chcą wygrać i rozpoczynają zawody z wolą walki. Unia Tarnów niedawno wysoko przegrała z eWinner Apatorem Toruń, a z nami sobie poradziła - kontynuuje sternik Abramczyk Polonii.

W sporcie nie ma miejsca na utratę wiary w swoje możliwości - Po każdym upadku na kolana trzeba się podnieść, patrzeć perspektywicznie i z optymizmem w przyszłość. O to chodzi nie tylko w sporcie. Polecam to też młodym ludziom - jak upadną to niech szybko się podnoszą i zapominają o upadku na kolana - podsumowuje nasz rozmówca.

Warto zaznaczyć, że Jerzy Kanclerz ma twardy orzech do zgryzienia, bo w trakcie czwartkowej rundy TAURON SEC kontuzji nabawił się David Bellego. Francuz na pewno nie wystąpi w dwóch domowych spotkaniach, co mocno utrudnia szanse bydgoszczan. Ewentualne telefony z PGE Ekstraligi muszą zatem jeszcze trochę poczekać. W drugiej części sezonu kluby też mogą szukać "gościa" do składu. Pod znakiem zapytania stoi występ najlepszego juniora Tomasza Orwata. Decyzja na temat startu zawodnika zapadnie nie wcześniej jak w piątek.

Zobacz takżeŻużel. Kontuzja Bellego okazała się poważna. Polonia Bydgoszcz będzie osłabiona
Zobacz takżeŻużel. Tomasz Orwat: Część mojego mózgu odpowiedzialna za inteligencję pojechała na wakacje [WYWIAD]
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl