WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Na zdjęciu: Robert Kempiński

Żużel. Robert Kempiński wyjaśnia zmianę Przemysława Pawlickiego już po jednym wyścigu. Do Rybnika pojedzie nowy zawodnik

Sebastian Zwiewka

Skończyła się cierpliwość Roberta Kempińskiego do Przemysława Pawlickiego. Trener MrGarden GKM-u w niedzielnym meczu z Eltrox Włókniarzem (45:45) zmienił swojego zawodnika już po pierwszym wyścigu. Grudziądzanie na dniach zakontraktują "gościa".

Remis grudziądzanom niewiele daje. MrGarden GKM w niedzielnym spotkaniu z Eltrox Włókniarzem (45:45) potrzebował zwycięstwa, by przybliżyć się do miejsca w czołowej czwórce PGE Ekstraligi. Nie było to jednak możliwe z powodu katastrofalnej postawy krajowych zawodników. Drużyna znad Wisły przyjęła zatem zdobyty punkt z należytym szacunkiem. - Lepiej zremisować niż przegrać - skomentował trener Robert Kempiński.

Przemysław Pawlicki został zmieniony przez rezerwowego Romana Lachbauma już po pierwszym nieudanym wyścigu. Tylko dwie szanse otrzymał natomiast Krzysztof Buczkowski. Cierpliwość się skończyła. - Staraliśmy się wywalczyć zwycięstwo, ale było widać jak niektórzy zawodnicy jeździli. Musieliśmy jakoś łatać dziury. Gdy pojawiła się możliwość zastosowania rezerwy taktycznej, to od razu skorzystałem z Kennetha Bjerre i wygraliśmy bieg podwójnie - dodał.

Lachbaum w pięciu startach uzbierał trzy punkty z bonusem. W ważnym momencie zdołał jednak przywieźć 5:1 do spółki z Nickim Pedersenem. Utalentowany Rosjanin pokazał plecy m.in. Jasonowi Doyle'owi. - W niektórych biegach pojechał słabo, ale zdarzały mu się lepsze momenty. Raz dojechał do mety na podwójnym prowadzeniu. Mogę zdradzić tajemnicę, że w następnym meczu też dostanie szansę - podkreślił szkoleniowiec grudziądzan.

ZOBACZ WIDEO Tajemnicza wypowiedź Zmarzlika. O co mu chodziło? Dyrektor Stali komentuje 

Dlaczego Pawlicki zaprezentował się tylko w jednym wyścigu? - Zależy w jakim stylu zawodnik przegrywa. Można zająć czwarte miejsce, ale ważne jest to, czy atakuje rywali. Jeżeli ktoś jedzie z tyłu i tylko pokonuje cztery okrążenia, to niczym nie ryzykujemy. Mamy połowę sezonu. Zawodnicy mieli okazję udowodnić swoją wartość i pokazać przydatność do tego zespołu. Też jeździłem na żużlu, też przyjeżdżałem ostatni, ale przynajmniej nie gniewałem się, jak trener mnie wycofywał - wyjaśnił.

MrGarden GKM w najbliższy piątek uda się na wyjazdowe spotkanie do Rybnika. PGG ROW powoli się rozkręca, zatem żółto-niebieskich czeka trudne wyzwanie. - Na wyjeździe nigdy nie jest łatwo - zauważył Kempiński. Co ciekawe, niebawem w grudziądzkiej drużynie pojawi się nowa twarz. - Mam w głowie pewne zmiany. Na pewno będą niespodzianki. Przygotowujemy gościa. W najbliższych dniach wszyscy dowiedzą się kto to będzie -  zakończył.

Zobacz takżePlusy i minusy weekendu. Nie było mocnych na Łagutę i Vaculika. MrGarden GKM pozostał w grze o play-off. Na jak długo?
Zobacz takżeŻużel. MrGarden GKM - Eltrox Włókniarz: bez Polaków ani rusz. Jakub Miśkowiak lepszy od starszych kolegów [NOTY]
Kup bilet na TAURON SEC w Chorzowie

< Przejdź na wp.pl