WP SportoweFakty / Marcin Mrozik / Na zdjęciu: Kamil Pulczyński

Żużel. Kamil Pulczyński nie żyje. Środowisko pogrążone w żałobie

Łukasz Kuczera

Kamil Pulczyński nie żyje. Były zawodnik Unibaksu Toruń zmarł w nocy z czwartku na piątek. Informacja o śmierci 28-latka pogrążyła w żałobie całe środowisko żużlowe. - Bardzo smutna wiadomość - komentuje Chris Holder, jego były zespołowy kolega.

Kamil Pulczyński zakończył karierę przed kilkoma laty, ale informacja o jego śmierci wstrząsnęła środowiskiem żużlowym. Były zawodnik toruńskiego Unibaksu miał ledwie 28 lat. Jego ciało nad ranem znalazł brat bliźniak, również były żużlowiec "Aniołów" z Torunia - Emil.

"Bardzo smutna wiadomość dotarła z Torunia o poranku. Spoczywaj w pokoju kolego" - napisał Chris Holder, który przed laty startował z Kamilem Pulczyńskim w zespole "Aniołów".

"Smutna wiadomość o śmierci Kamila Pulczyńskiego. Nie znałem go osobiście, ale było mi dane go obserwować, jak i jego brata Emila podczas zawodów. Moje myśli są z jego rodziną, składam kondolencje najbliższym" - przekazał Jan Staechmann, były duński żużlowiec, a obecnie ekspert telewizyjny.

Na tragiczne wiadomości z Torunia zareagowała też PGE Ekstraliga. "Rodzinie i najbliższym składamy najszczersze kondolencje. Cześć Jego Pamięci" - przekazała w social mediach najlepsza żużlowa liga świata.

"Trudno w to uwierzyć, jeszcze trudniej zaakceptować" - takimi słowami żałobny wpis rozpoczęła Daria Kabała-Malarz, która zajmowała się żużlem w redakcji sportowej Canal+. "Najszczersze wyrazy współczucia dla Rodziny i Najbliższych Kamila" - dodała dziennikarka.

"Przemiły, przesympatyczny chłopak. Nie mogę uwierzyć. Nieprawdopodobna informacja. Bardzo go lubiłem. Jak przyjeżdżał z Fredim (Lindgrenem - dop. aut.) na treningi i mecze to bardzo dużo rozmawialiśmy razem. Zapamiętam chłopaka jako zawsze życzliwego, uśmiechniętego i oddanego temu co robił. Niech spoczywa w spokoju" - napisał na Facebooku Michał Świącik, prezes Eltrox Włókniarza Częstochowa.

Hołd Kamilowi Pulczyńskiemu oddał Eltrox Włókniarz Częstochowa. W ostatnim sezonie były żużlowiec był bowiem częstym gościem stadionu przy ul. Olsztyńskiej. Pracował bowiem jako mechanik w teamie Fredrika Lindgrena.

Czytaj także:
W poniedziałek rozprawa Maksyma Drabika
Karolina Jędrzejak wspomina męża

ZOBACZ WIDEO Żużel. Przedpełski: Jest to frustrujące, kiedy ktoś na starcie spisuje cię na stratę. Myślę, że Apator ma fajny skład
 
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl