WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Grzegorz Walasek

Żużel. Nie zamierza kończyć kariery. Ma plany, ale na razie skupia się na finale eWinner 1. LŻ

Konrad Cinkowski

Młodość czy doświadczenie? To pytanie zadają sobie kibice przed finałem eWinner 1. Ligi Żużlowej. I choć w ekipie z Ostrowa Wielkopolskiego prym wiodą zawodnicy określani za wiekowych, to nie mają w planach zjeżdżać z torów.

O sile krajowej formacji Arged Malesy Ostrów stanowią Grzegorz Walasek (45 lat) i Tomasz Gapiński (39 lat). Obaj panowie nie myślą o tym, aby odwiesić kevlar na kołek.

- Ja nie chcę jeszcze kończyć. Zobaczymy, są plany... Na razie trzeba pojechać dobre zawody finałowe, a kto wygra, to wyjdzie na torze. Nasz rywal nie jest słaby - przyznaje Walasek w rozmowie z "Kurierem Ostrowskim".

A we wspomnianym finale Arged Malesa Ostrów zmierzy się z Cellfast Wilkami Krosno, którzy pokonali w tym sezonie podopiecznych Mariusza Staszewskiego i to dwukrotnie. - Bardzo trudny mecz. To nie będzie już Rybnik i będzie to mocniejsza drużyna, która dwukrotnie z nami wygrała. Teraz to my będziemy w roli tej drużyny, która musi coś zrobić, aby było lepiej - oznajmił Walasek.

Odniósł się on również do wspomnianej konfrontacji z ROW-em Rybnik i do bardzo wysokiego triumfu w półfinale. - Nie wiadomo, jak oni podeszli do tego meczu. Może liczyli, że będzie na początku walka, a myśmy zaczęli mocno, bo przytrzymaliśmy liderów w pierwszej fazie i być może się nie odnaleźli, i spowodowało to, że wygrywaliśmy biegi i odjeżdżaliśmy. Tor też nie był najłatwiejszy, także nam to grało. Było ciężko, ale każdy ma swoje problemy. My cieszymy się, że jesteśmy w finale.

Czytaj także:
Menedżer Wadima Tarasienki wyjaśnia decyzję zawodnika
Rafał Szombierski to "ofiara żużla". Koniec procesu byłego zawodnika ROW-u!

ZOBACZ WIDEO Żużel. Subiektywny ranking PGE Ekstraligi. TOPlista 16. kolejki
 
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl