Żużel. Krótka obecność Madsena na obozie Włókniarza. Klub podał przyczynę
Częstochowski Włókniarz ostatnie kilka dni spędził na obozie w Szczyrku. Głównym założeniem wyjazdu była integracja zespołu. Kibiców zaniepokoił jednak fakt, że najmniej czasu z drużyną spędził jej kapitan, Leon Madsen.
Jak poinformował WP SportoweFakty rzecznik prasowy klubu, Mateusz Żesławski, krótka obecność Duńczyka w Szczyrku spowodowana była sprawami osobistymi. Tymczasem niektórzy fani sugerowali w komentarzach, że Leon Madsen nie ma dobrych relacji z Fredrikiem Lindgrenem i dlatego nie zamierzał przebywać w jego towarzystwie dłużej, niż kilka godzin. We Włókniarzu przekonują jednak, że jest to absolutna bzdura, a atmosfera na obozie była świetna.
Mają potwierdzać to reakcje samych zawodników. - Jest fantastycznie! O taki obóz walczyłem (śmiech) - powiedział Kacper Woryna dla klubowej strony. - Myślę, że forma integracyjnego zgrupowania sprawdza się znakomicie. Każdy z nas do sezonu tak naprawdę przygotowuje się indywidualnie, więc kilka dni relaksu nikomu nie zaszkodzi. Mamy teraz okazję, żeby się lepiej zgrać. Podczas meczów każdy z nas jest nieco inny w parku maszyn, w takich przypadkach warto się poznać z tej drugiej strony - kontynuował wychowanek rybnickiego ROW-u.
- Zgadzam się ze słowami Kacpra, że obóz służy temu, aby się poznać w nieco innych warunkach - wtórował mu wspomniany wcześniej Lindgren. - Gdy trwa mecz, w naszych boksach jest sporo skupienia, ale też stresu. Relaksujące środowisko na pewno sprzyja integracji. Jesteśmy już bardzo blisko sezonu, więc każdy z nas jest gotowy, na razie cieszymy się jednak dobrą zabawą i czasem spędzonym razem - dodał Szwed.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Na torze Eltrox Włókniarza Częstochowa czekało na nich wiele niespodzianek
Zgranie może okazać się kluczem w ekipie Włókniarza. W minionym sezonie trochę go brakowało, o czym przekonał się zwłaszcza Bartosz Smektała w meczu z gorzowską Stalą, kiedy to został zablokowany przez Madsena. Między innymi po to częstochowianie wyjechali na kilka dni w góry, aby jeszcze lepiej się poznać i zrozumieć.
"Wyjazd do Szczyrku miał więc na celu przede wszystkim umocnienie tak zwanego "team spirit" przed inauguracją sezonu. Skład Włókniarza nie uległ znaczącym zmianom, w związku z czym oficjalne zapoznanie nie było konieczne, jednakże kilka miesięcy rozłąki potrafi zrobić swoje. Warto przed inauguracją zmagań "połączyć lwie stado" - czytamy na stronie częstochowskiego klubu w relacji z obozu.
W piątek natomiast częstochowianie po raz pierwszy w tym roku trenowali na własnym torze.
Czytaj również:
Kibice w Ostrowie zaniepokojeni absencją Grzegorza Walaska na treningach. Trener uspokaja
Kiedyś otarł się o Grand Prix. Teraz spróbuje zawojować 2. Ligę
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>