WP SportoweFakty / Romulad Rubenis / Na zdjęciu: Kai Huckenbeck w barwach Trans MF Landshut Devils

Żużel. AC Landshut - Polonia. Trudna inauguracja dla beniaminka. Łotysz kluczem do sukcesu bydgoszczan? [TAKTYKA]

Jakub Fordon

Spotkanie beniaminka eWinner 1. Ligi - Trans MF Landshut Devils z Abramczyk Polonią Bydgoszcz zakończy pierwszą kolejką ligową na zapleczu PGE Ekstraligi. Zespół z Niemiec czeka trudna inauguracja nie tylko z powodu silnego rywala.

Trans MF Landshut Devils już na inauguracje zmierzy się z kandydatem do zwycięstwa eWinner 1. Ligi - Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Oprócz silnego rywala, trudem dla gospodarzy w poniedziałkowym pojedynku będzie także brak treningów na domowym torze z uwagi na opady deszczu.

Bydgoszczanie jako pierwszy zespół z eWinner 1. Ligi wybiorą się do Niemiec. Rywale do rywalizacji w Polsce przystąpili w zeszłym roku i od razu wywalczyli sobie awans na zaplecze PGE Ekstraligi. Dużym atutem gospodarzy jest długi, specyficzny tor, z którym wielu zawodników nie miało okazji się zapoznać.

Jedynym zawodnikiem przyjezdnych, który miał okazje startować na tym obiekcie jest Oleg Michaiłow. Łotysz w zeszłym sezonie zdobył w Landshut 10 punktów. Żużlowcy Abramczyk Polonii zapewne będą bazować na jego wskazówkach, które mogą okazać się kluczem do sukcesu.

ZOBACZ WIDEO Thomsen o koledze z drużyny: To będzie dla niego trudny sezon 

Wydaje się, że Jacek Woźniak może być spokojny o dobrą dyspozycję Mateja Zagara oraz Kennetha Bjerre, którzy w przedsezonowych sparingach pokazywali się z bardzo dobrej strony. Gorzej prezentował się natomiast Adrian Miedziński, który ma być liderem formacji krajowej. Mimo to szkoleniowiec obdarzył go sporym zaufaniem, bowiem w dwóch biegach będzie tworzył parę z juniorem. 36-latek musi pokazać się w nich z dobrej strony, aby nie przysporzyć swojej drużynie kłopotów.

Przed trudnym zadaniem staną też Wiktor Przyjemski i Przemysław Konieczny. Młodzieżowcy gości w biegu juniorskim powalczą z utalentowanym Norickiem Bloedornem. Niemiec przed sezonem wzbudził spore zainteresowanie wśród klubów z eWinner 1. Ligi i PGE Ekstraligi, jednak nie zdecydował się na zmianę klubu. Gospodarze potrzebują w poniedziałek jego dobrej dyspozycji, aby zaskoczyć rywali na inauguracje.

Liczący 390 metrów obiekt w Niemczech jest sporym atutem szczególnie dla trzech zawodników gospodarzy. Dimitri Berge, Martin Smolinski, a także powracający do polskiej ligi Erik Riss mają na swoim koncie mistrzostwo świata na długim torze, dlatego w Bawarii czują się bardzo dobrze.

Francuz ma sporo do udowodnienia bydgoskim działaczom, którzy w ubiegłym roku nie widzieli dla niego miejsca w składzie i zdecydowali się wypożyczyć go właśnie do niemieckiego zespołu. Dwa lata temu z Bydgoszczą pożegnał się natomiast Kai Huckenbeck, z którego Abramczyk Polonia zrezygnowała po jednym sezonie. Niemiec podobnie jak jego kolega z drużyny będzie chciał odgryźć się byłemu klubowi.

Gospodarzy przed sezonem wzmocnił aktualny wicemistrz świata juniorów, Mads Hansen. Chętnych na zakontraktowanie Duńczyka nie brakowało, ten jednak postanowił wybrać beniaminka z Niemiec. To właśnie pozycja U-24 była najsłabszym elementem ekipy Sławomira Kryjoma. W tym roku były zawodnik OK Bedmet Kolejarza Opole może to zmienić.

Biorąc pod uwagę domowe spotkania niemieckiego zespołu w 2. Lidze Żużlowej w Landshut głównie może liczyć się start. Wśród polonistów ten element nie należy do wybitnych, co mogą wykorzystać miejscowi.

Przeczytaj także:
Piotr Żyto tłumaczy, co pomieszało szyki Falubazowi. "Dobrze, że to się tylko tak skończyło"
Awantura. Telewizja zabrała głos
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl