Duży awans polskiego talentu w MŚ. Norwegowie nie dali szans rywalom

Getty Images / Kevin Voigt / Na zdjęciu: Konrad Badacz
Getty Images / Kevin Voigt / Na zdjęciu: Konrad Badacz

Kolejny dobry występ polskiego biathlonisty w mistrzostwach świata w Novym Meście. W biegu pościgowym Konrad Badacz awansował z 40. na 31. miejsce. Po złoty medal sięgnął Johannes Boe.

Dla Konrada Badacza 31. miejsce to najlepszy wynik w karierze w zawodach najwyższej rangi. Polski biathlonista błysnął formą i pokazał, że w przyszłości możemy mieć z niego dużo pożytku. 21-latek startował z 40. czasem, ale utrzymywał tempo bardziej doświadczonych rywali. Wyprzedzał ich dzięki dobremu strzelaniu.

Po dwóch wizytach na strzelnicy Polak był już na 28. miejscu i miał realną szansę na awans o jeszcze kilka pozycji. Niestety, podczas trzeciego strzelania Badacz pomylił się dwukrotnie i musiał przebiec dodatkowe 300 metrów. Przez to spadł na 33. lokatę.

Kolejna wizyta na strzelnicy to znów bezbłędne próby, dzięki czemu Polak przesunął się na 30. miejsce. Na ostatniej pętli biegowej wyprzedził go doświadczony Francuz Fabien Claude. Badacz finiszował na 31. lokacie, co jest najlepszym wynikiem polskiego biathlonisty w biegu pościgowym od 2009 roku. Wtedy Tomasz Sikora był czwarty.

ZOBACZ WIDEO: Rywal Hurkacza weźmie ślub. Ukochana powiedziała "tak"

Bieg pościgowy mężczyzn zdominowali Norwegowie, którzy zajęli pięć czołowych miejsc. Najlepszy z nich był Johannes Boe, który na mecie miał prawie 29 sekund przewagi na Sturla Holmem Laegreidem. Trzeci był Vetle Christiansen.

Wyniki:

M.ZawodnikKrajCzasPudła
1. Johannes Boe Norwegia 32:36,9 3
2. Sturla Laegreid Norwegia +28,7 2
3. Vetle Christiansen Norwegia +38,5 3
4. Johannes Dale-Skjevdal Norwegia +54,0 3
5. Tarjei Boe Norwegia +1:20,9 4
6. Sebastian Samuelsson Szwecja +1:28,3 3
31. Konrad Badacz Polska +4:37,4 2

Czytaj także:
"Konkurs jak cały sezon". Rozczarowanie po występie Polaków
"Musiałem się ratować". Kubacki wyjaśnił, co się stało

Komentarze (0)