Adam Kwak będzie pracował dla Międzynarodowej Unii Biathlonu. Szef serwisu nart Polskiego Związku Biathlonu będzie odpowiadał za kontrolę nart pod kątem zakazanego fluoru oraz wspólne przygotowywanie nart na zawody IBU.
Od ubiegłego sezonu Międzynarodowa Unia Biathlonu wprowadziła w zawodach Pucharu IBU, mistrzostw świata i Europy juniorów oraz EYOF tzw. wspólne smarowanie nart przed każdymi zmaganiami (common wax). Wszystko to w odpowiedzi na zakaz używania fluoru, który wprowadziła Unia Europejska.
Koordynacją wspólnego serwisu nart będzie zajmował się Adam Kwak, który pełni też rolę kierownika serwisu nart w Polskim Związku Biathlonu. - Dla mnie to kolejny krok we własnym rozwoju. Będę to łączył z moimi aktualnymi obowiązkami w Polskim Związku Biathlonu – podkreśla Adam Kwak. - Praca dla IBU to dla mnie wyróżnienie, ale i wyzwanie, aby sprostać wszystkim wymaganiom - dodaje.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Sabalenka wyprzedziła Świątek. Otrzymała po tym prezent
Adam Kwak w tym roku obchodzi dziesięciolecie swojej pracy dla Polskiego Związku Biathlonu. A zaczął właściwie zaraz po tym, jak zakończył karierę biathlonisty. Na początku wspierał Tomasza Sikorę w trenowaniu kadry młodzieżowej Polskiego Związku Biathlonu, a następnie przez dwa lata był szefem serwisu dla kadry, która reprezentowała nasz kraju w Pucharze IBU.
Później trafił do polskiego zespołu serwisowego, który utworzył Tomasz Bernat, czyli jego poprzednik na stanowisku szefa serwisu PZBiath.
- Razem z nami był w tym teamie Rafał Lepel, czyli obecny trener naszych seniorów. Pracowaliśmy na Pucharach IBU, a z biegiem czasu pięliśmy się w górę, aż do Pucharu Świata. Później Tomasz Bernat dostał pracę w IBU, a ja zastąpiłem go na stanowisku szefa serwisu i spraw technicznych. Teraz zajmuję się logistyką busów, układaniem pracy serwisu, czy zamawianiem potrzebnego sprzętu dla kadr. Pracuję też przy organizacji zawodów - opisuje Kwak.
Międzynarodowa Unia Biathlonu dostrzegła profesjonalizm Adama Kwaka i jego zdolność do wytężonej pracy. - Będzie mniej czasu dla siebie, ale uwielbiam swoją pracę i cieszę się na nowe wyzwania - podkreśla Adam Kwak.