W zeszłym sezonie Kamila Cichoń zadebiutowała w Pucharze Świata i mistrzostwach globu. Choć punktów nie zdobyła, to pokazała się z dobrej strony. Częściej rywalizowała w Pucharze IBU i tam regularnie zdobywała punkty.
Przed zbliżającym się sezonem Cichoń trenowała razem z kadrą narodową pod okiem Tobiasa Torgersena. To dało jej kolejny impuls do rozwoju i może być silnym punktem naszej reprezentacji.
Cichoń ma za sobą kilka wymagających zgrupowań. Startowała też w mistrzostwach Polski w biathlonie letnim, gdzie mogła porównać swą formę z koleżankami z reprezentacji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znów jest z Neymarem?! Brazylijska modelka zachwyca urodą
- To był tylko sprawdzian, ale walczymy o ty, by w zimie było jak najlepiej. Jesteśmy po mocnym zgrupowaniach. Jestem zadowolona z tego, jak się czułam na zawodach - powiedziała stronie PZBiath.
Polka nie ukrywa, że cieszy się z tego, jak idzie jej współpraca ze szkoleniowcem Biało-Czerwonych.
- Cenię sobie współpracę z trenerem. Jest dobrym i fajnym człowiekiem. Potrafi pomóc na wielu poziomach, nie tylko w tych sportowych, ale i pozasportowych. Gdy coś cię męczy, gryzie, to potrafi z tego razem wybrnąć. Jak najbardziej na plus to oceniam - dodała.
Ostatnie miesiące treningów sprawiły, że wzrosła samoocena reprezentantki Polski. - Z trenerem czułam się bardzo dobrze. Mamy fajną atmosferę w grupie, choć zdarzają się lepsze i gorsze dni. Nie da się być w dobrej formie cały czas. Czuję się lepszą zawodniczka - zakończyła.