Nietypowe zakończenie kariery przez Bjoerndalena. Odbędzie się w Niemczech

Getty Images / Chung Sung-Jun / Na zdjęciu: Ole Einar Bjoerndalen
Getty Images / Chung Sung-Jun / Na zdjęciu: Ole Einar Bjoerndalen

Po zakończeniu sezonu 2018/2019 Ole Einar Bjoerndalen poinformował, że nie będzie już startował w Pucharze Świata. Oficjalnie fenomenalny biathlonista karierę zakończy w pokazowych zawodach w Gelsenkirchen, gdzie wystartuje z... własną żoną.

W tym artykule dowiesz się o:

Od 2002 roku, w styczniu, na stadionie gdzie na co dzień grają piłkarze Schalke 04 Gelsenkirchen odbywają się pokazowe zmagania w biathlonie. Na krótkiej, ale widowiskowej pętli, najlepsi zawodnicy i zawodniczki w tej dyscyplinie rywalizują przy ogłaszającym dopingu kilkudziesięciu tysięcy kibiców.

Podobnie będzie na początku 2019 roku. Tym razem zawody będą jednak szczególne, bowiem to właśnie podczas nich oficjalnie karierę zakończy król biathlonu - bo tak o nim mówią - Ole Einar Bjoerndalen.

- To bardzo prestiżowe zawody, które na trybunach ogląda nawet 50 tysięcy kibiców. Kilka miesięcy temu zadzwonili do mnie organizatorzy rywalizacji i zaprosili mnie do udziału. Zgodziłem się bez wahania. Takich propozycji po prostu nie odrzuca się - podkreślił 44-latek z Drammen, a jego słowa cytuje internetowe wydanie norweskiego dziennika "Nettavisen".

W tak ważnym starcie dla Norwega nie mogło zabraknąć u jego boku żony. Daria Domraczewa, bo o niej mowa, nie będzie jednak przyglądać się poczynaniom męża z trybun, ale sama z nim wystartuje. Białorusinka również zakończyła profesjonalną karierę.

ZOBACZ WIDEO Piękny gol Dybali. Juventus pokonał Cagliari [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Mimo że małżeństwo nie trenuje już zawodowo, to do niemieckich zawodów nie zamierza przystępować z marszu. Jeszcze w listopadzie Bjoerndalen wraz z żoną chcą odbyć intensywne zgrupowanie w norweskim Beitostolen.

Bez względu na wynik jaki Norweg z Domraczewą osiągną w Gelsenkirchen, były już biathlonista jest zachwycony, że to właśnie przed kibicami za naszą zachodnią granicą oficjalnie zakończy karierę. - Niemcy to wielki rynek. W tym kraju mam wielu fanów, więc to dobry pomysł, żeby pożegnać się z nimi właśnie u nich - podkreślił Bjoerndalen, który już cztery razy wygrywał pokazowe zawody w Gelsenkirchen.

Ole Einar Bjoerndalen jest na razie najwybitniejszym biathlonistą w historii tej dyscypliny. Na igrzyskach olimpijskich wywalczył 13 medali, a na mistrzostwach świata aż 45 krążków. Do tego 94 razy wygrał indywidualne zawody w biathlonowym Pucharze Świata i sześciokrotnie cieszył się z wiktorii w całym cyklu.

Komentarze (1)
avatar
UNIA LESZNO kks
7.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
brawo! relacja bedzie na eurosport jak zawsze w przerwie po 1 cwierci sezonu 2018/2019.