Polska biathlonistka była jedną z faworytek do zdobycia medalu mistrzostw świata juniorek. Kluczem do wygranej w sobotnim sprincie było jednak strzelanie, z którym Kamila Żuk wciąż ma problemy. Ubiegłoroczna dwukrotna mistrzyni świata tytułów nie obroniła, ale ze słowackiego Osrblie przywiozła jeden krążek. W sprincie zajęła drugie miejsce.
Zwyciężczynią biegu sprinterskiego została Ukrainka Jekaterina Bekh. Na strzelnicy nie popełniła żadnego błędu, a jej przewaga nad Kamilą Żuk wyniosła 12 sekund. Polka musiała przebiec dwie karne rundy, ale i tak miała szansę na to, by wyprzedzić Ukrainkę. Jednak na ostatnim okrążeniu podczas biegu zaliczyła upadek, który uniemożliwił jej wygraną.
Polka miała dwie sekundy przewagi nad trzecią na mecie Hanną Kebinger. Niemka zaledwie o 0,2 sek. wyprzedziła Szwedkę Elvirę Oeberg. Obie były bezbłędne na strzelnicy.
ZOBACZ WIDEO Jakie są marzenia Kubicy? "Zrobienie dobrej roboty i pozostanie w F1 na dłużej"
To najlepszy wynik reprezentacji Polski na tegorocznych mistrzostwach świata. Blisko zdobycia medalu była też sztafeta juniorek młodszych, która zajęła czwarte miejsce.
Zobacz także: PŚ w Oberstdorfie: Eisenbichler najlepszy w kwalifikacjach. Wysokie miejsca Kubackiego i Żyły
Wyniki:
1. Jekaterina Bekh (Ukraina) 21:03,6 (0)
2. Kamila Żuk (Polska) +12,1 (2)
3. Hanna Kebinger (Niemcy) +14,0 (0)
4. Elvira Oeberg (Szwecja) +14,2 (0)
5. Sophie Chauveau (Francja) +15,0 (1)
...
23. Joanna Jakieła (Polska) +1:03,9 (2)
27. Kamila Cichoń (Polska) +1:14,3 (0)
45. Natalia Tomaszewska (Polska) +1:58,6 (2)
64. Magda Piczura (Polska) +3:01,6 (2)