Sobotni bieg na dochodzenie podczas biathlonowego PŚ w Kontiolahti będzie ostatnim w karierze Martina Fourcad'a. Jeden z najbardziej utytułowanych biathlonistów w historii zapowiedział zakończenie kariery.
"Spełniłem moje marzenia i doświadczyłem najpiękniejszych emocji. Walczyłem i wygrywałem. Także cierpiałem. Upadałem i wstawałem. Przede wszystkim wstawałem" - napisał w mediach społecznościowych Fourcade.
Fourcade wywalczył pięć złotych medali olimpijskich (dwa w Soczi i trzy w Pjongczangu, ma dwa srebrne medale igrzysk - w Soczi i Vancouver). Trzynaście razy zdobywał mistrzostwo świata (na tegorocznych MŚ w Anterselvie zwyciężał w biegu indywidualnym i w sztafecie).
Triumfy święcił także w Pucharze Świata. Począwszy od sezonu 2011/12 siedem razy z rzędu sięgał po Kryształową Kulę. Prowadzi także w tym sezonie, z 10-punktową przewagą nad Norwegiem Johannesem Boe.
"Dziękuję za tę podróż, czas się pożegnać" - napisał 31-letni Fourcade.
Czytaj także: Biathlon. Puchar Świata. Monika Hojnisz-Staręga szósta w sprincie. Triumf Denise Herrmann
Czytaj także: Koronawirus. Biathlon. Mistrzostwa Polski odwołane
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film