Justyna Kowalczyk-Tekieli rozpoczyna nową pracę. Przyjęła zaskakującą propozycję

ONS.pl / Daniel Wysocki / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk-Tekieli
ONS.pl / Daniel Wysocki / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk-Tekieli

Tego chyba nikt się nie spodziewał. Justyna Kowalczyk-Tekieli odchodzi z biegów narciarskich. Mistrzyni olimpijski uznała, że czas na zmiany i przyjęła posadę dyrektorską w biathlonie.

W tym artykule dowiesz się o:

Justyna Kowalczyk-Tekieli po zakończeniu kariery sportowej szybko znalazła sobie nowe zajęcie. Legenda biegów narciarskich pozostała przy ukochanej dyscyplinie. Do tej pory pracowała jako asystentka trenera w kobiecej reprezentacji Polski.

Raczej nikt się nie spodziewał, że 38-latka zdecyduje się na wielką zmianę. Okazało się, że mistrzyni olimpijska postanowiła sprawdzić się w innej dyscyplinie. Teraz będzie zajmować się biathlonem.

Kowalczyk-Tekieli została nową dyrektorką sportową w Polskim Związku Biathlonu. W piątek 26 marca zostało to oficjalnie zatwierdzone.

ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz wpadł na świetny pomysł. "Musiał mnie do tego przekonać"

- Od kilkunastu lat jesteśmy ciągle w tym samym gronie. Stąd pomysł, by sięgnąć po Justynę, a więc osobę z bardzo bliskiej nam dyscypliny, z kompletnie inną filozofią. Jej specyficzne podejście do sportu, do trenowania, do kariery sportowej będzie miało ogromne znaczenie. Kogoś takiego potrzebowaliśmy - mówi na oficjalnej stronie prezes związku Zbigniew Waśkiewicz.

Wybitna sportsmenka ma się skupić głównie na kadrze seniorskiej i młodzieżowej. Będzie nie tylko siedzieć za biurkiem, ale także wspierać trenerów i zawodników.

- Biathlon jest dyscypliną pokrewną, ale jednak zupełnie inną niż biegi narciarskie. Po namyśle uznałam, że to świetny czas na zmiany. Przeraża mnie trochę ogrom pracy biurowej, będzie to dla mnie absolutna nowość. Wierzę jednak, że jestem w stanie pomóc biathlonistom w części biegowej. Obserwowałam ich wielokrotnie, gdy przez wiele lat trenowaliśmy w tych samych miejscach i myślę, że niektóre sugestie mogą przynieść pozytywny skutek - komentuje Kowalczyk-Tekieli.

Już zdradziła, że nadal będzie współpracować ze swoim wieloletnim trenerem Aleksandrem Wierietielnym. Przyjście Kowalczyk-Tekieli do biathlonu to wielkie wydarzenie, które miło zaskoczyło nawet światową federację.

Ostatnio dyrektorem sportowym był Adam Kołodziejczyk. On jednak zostanie trenerem biathlonistów po rezygnacji w marcu Michaela Greisa i Andersa Bratli.

Justyna Kowalczyk-Tekieli wspomina wielki moment. "Bolało, że do dziś pamiętam" >>

Justyna Kowalczyk nie gryzie się w język: "Wyleczyłam się. (...) Nie było przyjemnie" >>

Komentarze (6)
avatar
Ela 27
27.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Akurat to naszym biatlonistkom (o biatlonistach nie wspominam, bo już im nic nie pomoże) jest potrzebny trener strzelecki i biegowy a nie dyrektor od siedzenia w biurze. Kolejna osoba po Małysz Czytaj całość
avatar
jatyr
26.03.2021
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
porażka z tym zatrudnieniem ............kiedyś pisałem ze kaktus mi wyrośnie jak podopieczne kowalczyk coś osiągną w PŚ i co....... przepaść do czołówki... i nie chodzi o to że młode i coś Czytaj całość
avatar
jotwu
26.03.2021
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Kolejny dyrektor d/s zbędnych.Oby nie było tak jak z dekarzem.Za jego kadencji kombinacja norweska przestała istnieć. 
avatar
JK.
26.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Kto jak nie Justyna Kowalczyk , pani Justyno powodzenia ..... 
JS2015
26.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Dobry pomysł, jest przygotowana teoretycznie i praktycznie. Utytułowana światowe klasy była biegaczka. Całokształt powinien dać wartość dodaną. Niech "nasze dobro narodowe" próbuje i szuka swoj Czytaj całość