W sobotę (3 sierpnia) w godzinach wieczornych odbył się finałowy bieg kobiet na 100 metrów, w którym zabrakło Ewy Swobody. Złoto w tej konkurencji zdobyła Julien Alfred, zawodniczka reprezentująca Saint Lucię.
W deszczowym finale 23-latka pokazała jeszcze większe możliwości niż w półfinale. Alfred zakończyła bieg z ogromną przewagą, osiągając czas 10,72, dzięki czemu ustanowiła rekord kraju.
Jest to małe państwo, leżące w wschodniej części Karaibów, pomiędzy Morzem Karaibskim a Oceanem Atlantyckim. Jest częścią archipelagu Małych Antyli i znajduje się m.in. na północny wschód od Barbadosu.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Polacy i słynna klątwa ćwierćfinałów. "Dostajesz w dyńkę i odpadasz"
Co warte podkreślenia, państwo to zamieszkuje raptem... 160 tysięcy osób. W porównaniu do naszego kraju, tyle mieszkańców ma m.in. Olsztyn. To tylko pokazuje, jak małym krajem jest Święta Łucja.
Saint Lucia jest niepodległym krajem, który uzyskał suwerenność od Wielkiej Brytanii w 1979 roku. Jako członek Wspólnoty Narodów, państwo to zachowuje monarchię konstytucyjną z systemem parlamentarnym, a głową państwa jest obecnie król Karol III.
Dzięki zdobyciu złota przez Alfred Święta Łucja zajmuje obecnie (stan na 3 sierpnia) 33. miejsce w klasyfikacji medalowej. Kraj ten plasuje się wyżej niż... Polska, która jest 44 (w pierwszej kolejność liczą się złote "krążki").
Dodajmy, że złoto Alfred to pierwszy medal dla tego kraju w historii igrzysk olimpijskich. Z kolei po raz pierwszy reprezentant tego kraju pojawił się na imprezie czterolecia w Atlancie w 1996 roku.
Zobacz także:
Duże kontrowersje. To koniec dyscypliny na igrzyskach?
Świątek poprosiła o zdjęcie. Tak się zachowały rywalki