Do zaskakujących scen doszło w jednym z eliminacyjnych biegów kobiet na 60 metrów przez płotki. Tiffany Porter zdecydowała się nie zdejmować maseczki na czas wyścigu. Okazuje się, że zakryte usta i nos nie przeszkodziły jej w zrealizowaniu celu, czyli awansu do półfinałów.
Brytyjka zajęła drugie miejsce w swoim biegu. Na metę wpadła z czasem 8.04 - takim samym jak zwyciężczyni, biegnąca obok niej, Luca Kozak.
- Bieg na 60 metrów przez płotki nie wymaga takiego dotlenienia. To nie jest bieg na dystansie 3000 metrów, gdy cały czas trzeba dostarczać maksymalnie dużo tlenu - tłumaczył podczas transmisji komentator TVP Sport.
Biorąc pod uwagę wszystkie eliminacyjne biegi, Parker zajęła 10. miejsce, a do najszybszej Nadine Visser straciła jedynie 0.12 sekundy.
Do półfinałów biegu na 60 m przez płotki awansowały też dwie Polki - Pia Skrzyszowska (7.96 - rekord życiowy) i Karolina Kołeczek (7.98). Półfinały i finał odbędą się w niedzielę.
Kwalifikacja do półfinału biegnąc w maseczce Dla Tiffany Porter nie ma problemu. #tvpsport pic.twitter.com/f0X2Fe7gHD
— TVP SPORT (@sport_tvppl) March 6, 2021
Czytaj też:
-> Marcin Lewandowski ostro o zamieszaniu w Toruniu. Padły słowa o szantażu ze strony Norwegów
-> HME Toruń 2021. Świetne wyniki płotkarek. Dwie Polki w półfinale
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rajskie wakacje seksownej tenisistki