- Za nami wspaniałe zawody, przy tłumie widzów - mówi Joerg Capol w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl. - Polska musi wrócić do kalendarza Pucharu Świata. Atmosfera na trybunach była niesamowita, ponadto macie jedną z najlepszych zawodniczek świata, Justynę Kowalczyk. Biegi narciarskie mają w Polsce wielki potencjał i musimy to stale rozwijać. Fani byli szaleni, oczywiście w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Atmosfera była wspaniała, kibice pokazali jak można dopingować wszystkich zawodników. Mogę tylko dziękować i fanom i organizatorom, stworzyli unikalne zawody. Ten weekend pokazał biegi narciarskie w najlepszym możliwym ich wydaniu.
Wszystko wskazuje jednak, że w sezonie 2012/2013 Pucharu Świata w Polsce nie będzie. Kalendarz tworzony jest z pewnym wyprzedzeniem i już od kilku miesięcy gotowa jest robocza wersja, w której dla Szklarskiej Poręby brakuje miejsca. - Powrót Pucharu Świata do waszego kraju nastąpi najpóźniej w sezonie 2013/2014, czyli w ciągu dwóch lat, to najbardziej prawdopodobne - zapewnia Capol. - Mamy w FIS zaplanowane na wiosnę jeszcze wiele spotkań dotyczących stworzenia kalendarza i wszystko wskazuje na to, że zapadnie właśnie taka decyzja. Na dziś Polska ma dostać zawody właśnie za dwa lata, za nami świetne zawody pucharowe, więc będziemy chcieli tu wrócić. Najprawdopodobniej w sezonie 2013/2014 będzie w trzecim tygodniu stycznia, czyli zaraz przed igrzyskami w Soczi.