Norwegowie wymieniają konsekwencje zawieszenia Therese Johaug

East News / imago/Digitalsport / Therese Johaug na konferencji prasowej po pozytywnym wyniku testu antydopingowego
East News / imago/Digitalsport / Therese Johaug na konferencji prasowej po pozytywnym wyniku testu antydopingowego

Nieobecność w ośmiu biegach Pucharu Świata, utrata nagród finansowych i brak partnerek treningowych - to konsekwencje tymczasowego, dwumiesięcznego zawieszenia Therese Johaug. Docelowo Norweżka może zostać zdyskwalifikowana nawet na dwa lata.

Norweska Agencja Antydopingowa tymczasowo zawiesiła Johaug po tym, jak w jej organizmie wykryto clostebol. Ten syntetyczny steroid androgenny znajdował się w składzie maści, jaką biegaczka zastosowała na poparzenie ust.

Johaug podkreśla, że jest całkowicie niewinna, a maść o nazwie trofodermin podał jej były już lekarz kadry Norwegii Fredrik Bendiksen. Norweska Agencja Antydopingowa jest innego zdania - według niej jeśli sportowiec sam nie jest bez winy jeśli sam nie sprawdzi, czy może użyć danego leku. Anstein Gjengedal z NAA zaznacza, że Johaug miała obowiązek sprawdzić opakowanie i maść, którą zastosowała.

Serwis internetowy telewizji NRK podaje najpoważniejsze konsekwencje dwumiesięcznego zawieszenia siedmiokrotnej złotej medalistki mistrzostw świata. Co oczywiste, Johaug nie będzie mogła trenować z koleżankami z kadry, nie wystartuje w ośmiu biegach Pucharu Świata - w Kuusamo, Lillehammer, Davos i La Clusaz. Zdaniem NRK.no 28-letnia zawodniczka byłaby faworytką pięciu z tych biegów. Za każde zwycięstwo zarobiłaby około 124 tysiące norweskich koron, więc teoretycznie straciła nawet 700 tysięcy (około 336 tysięcy złotych).

Zdaniem eksperta NRK Fredrika Auklanda najistotniejszy jest jednak dla Johaug brak kontaktu z kadrą, ponieważ nie będzie mogła liczyć na pomoc bardzo rozbudowanego norweskiego sztabu i jego rozległych zasobów, a poza tym trenowanie w samotności jest trudniejsze, niż praca w grupie.

Ostateczna decyzja w sprawie Therese Johaug zapadnie prawdopodobnie dopiero w przyszłym roku. W tej sytuacji po 18 grudnia, gdy skończy się tymczasowe dwumiesięczne zawieszenie biegaczki, zostanie na nią nałożone kolejne na taki sam okres.

ZOBACZ WIDEO Jarosław Hampel: Trudno to nawet nazwać sezonem

Źródło artykułu: