Kowalczyk przekazała cenny przedmiot na WOŚP. "Te nartki są dla mnie bardzo specjalne"

Kibice będą mogli kupić narty, które Justyna Kowalczyk dostała po najlepszym sezonie w karierze. Biegaczka narciarska w ten sposób chce pomóc chorym dzieciom.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Justyna Kowalczyk Newspix / Martyna Szydlowska / PressFocus / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk
14 stycznia odbędzie się 26. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W tym roku celem jest pozyskanie środków dla wyrównania szans w leczeniu noworodków. W sieci już rozpoczęły się licytacje pierwszych przedmiotów, a nowe cały czas się pojawiają. Jak zawsze w akcję włączają się sportowcy, którzy na rzecz potrzebujących oddają cenne pamiątki.

Jak co roku WOŚP wspiera Justyna Kowalczyk. Polska biegaczka narciarska często wspiera akcje charytatywne. Tym razem zdecydowała się oddać bardzo cenną rzecz, o której pisze z wielkim sentymentem.

- Te nartki są dla mnie bardzo specjalne. Otrzymałam je po najlepszym w życiu sezonie 2009/2010 od firmy Fischer. Wygrałam wtedy Tour de Ski, zdobyłam tytuł mistrzyni olimpijskiej, prócz złota z Vancouver przywiozłam jeszcze dwa medale, sezon zwieńczyłam zdobyciem wszystkich trzech Kryształowych Kul (za sprinty, za dystanse i ogólną). Nikomu wcześniej ani później w historii biegów narciarskich nie udało się tak wiele wygrać w trakcie jednej zimy - tłumaczy sportsmenka.

Wyjątkowe narty na aukcji powinny pojawić się w najbliższych dniach. Biegaczka z Kasiny Wielkiej wierzy, że dzięki pieniądzom ze sprzedaży uda się uratować choć jedno dziecko.

ZOBACZ WIDEO: Polacy zdominowali poprzedni TCS. "Żyła krzyczał i był oszołomiony. Buzowały w nim niesamowite emocje"
Czy wspierasz działania Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×