Problemy Johannesa Hoesflota Klaebo. Norweski mistrz olimpijski może trafić do więzienia

PŚ w Lahti: dobry prognostyk przed konkursem. Kamil Stoch drugi w serii próbnej

Do sytuacji doszło w grudniu zeszłego roku w Trondheim. Johannes Hoesflot Klaebo jechał zbyt szybko swoim samochodem i uderzył w tył innego pojazdu. Siła zderzenia była tak duża, że uderzony samochód potrącił 12-letnią dziewczynkę przechodzącą przez przejście dla pieszych. Na szczęście nie została poważnie ranna, a jej życiu nie zagrażało bezpieczeństwo.

Incydent był na tyle poważny, że sprawą zajęła się prokuratura. Klaebo naruszył trzy przepisy ruchu drogowego. - Podjęliśmy już decyzję, jaka będzie nasza propozycja kary. Ta sprawa jest na tyle poważna, że nie można jej zakończyć grzywną. Jedyną karą, jaka powinna zostać nałożona, jest bezwarunkowe więzienie - powiedziała w rozmowie z "Adresseavisen" prokurator Jannicke Evjen Olsen.

Jak informuje serwis nrk.no, Klaebo stracił prawo jazdy. Przyznał się, że nie zachował należytej uwagi podczas prowadzenia pojazdu. Sprawa ma trafić do sądu, ale nadal nie jest znany termin rozpoczęcia rozprawy. Norweskiemu biegaczowi i trzykrotnemu mistrzowi olimpijskiemu grozi od trzech tygodni do trzech miesięcy więzienia. Jako, że jest sportowcem, może odbyć karę w obroży monitorującej.

Haakon Klaebo - tata i menedżer biegacza - przekazał redakcji NRK, że lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata nie będzie udzielał komentarzy na temat sprawy. Mimo prawnych problemów Norweg prezentuje wysoką formę. W sobotę wygrał sprint w ramach Pucharu Świata w Lahti. Z kolei w niedzielę triumfował w sprincie drużynowym.

ZOBACZ WIDEO Trzeci weekend PŚ w skokach w Polsce? Hofer ocenił szanse