"Łowca dopingu" oburzony słowami Justyny Kowalczyk. "Powinna się zamknąć"

Newspix / Martyna Szydlowska / PressFocus  / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk
Newspix / Martyna Szydlowska / PressFocus / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk

W szwedzkich mediach rozgorzała dyskusja nad słowami Justyny Kowalczyk, która chce zakazać używania leków na astmę przez biegaczki. - Powinna się zamknąć - w ostrych słowach odpowiada Arne Ljungqvist, uznawany za legendarnego "łowcę dopingu".

- Myślę, że powinna się zamknąć. To oczywiste, że nie rozumie, jak funkcjonuje ten system - powiedział Arne Ljungqvist na temat Justyny Kowalczyk. Polka przyznała na łamach szwedzkiego "Expressen", że powinno się całkowicie znieść system TUE (Therapeutic Use Exemption), który pozwala zawodnikom na stosowanie leków z klasy dopingowej w wyjątkowych okolicznościach. W narciarstwie najczęściej zwolnienia dotyczą leków na astmę, zawierających salbutamol, formoterol lub salmeterol.

- Myślę, że jeśli musisz brać silne leki na chorobę, by móc uprawiać sport, to twoje ciało nie jest stworzone do sportu. Myślę, że powinieneś znaleźć wtedy coś innego w swoim życiu, a sport traktować jako hobby - powiedziała Kowalczyk.

Takie słowa nie spodobały się 87-letniemu Ljungqvistowi, który widzi pewne rysy w systemie, ale jego całkowite zniesienie, tak jak sugeruje Kowalczyk, nie jest dla niego rozwiązaniem.

- System musi istnieć. W innym przypadku sądy określą zasady antydopingowe jako nieludzkie i nieprzestrzegające praw człowieka. Myślę, że powinna się zamknąć. To oczywiste, że nie rozumie, jak funkcjonuje ten system. Zaskakujące jest to, że ona wygłasza takie słowa, choć jest tak doświadczoną zawodniczką. Nie jest wystarczająco poinformowana i to jest trochę przykre - wyjaśnił.

Szwed jest byłym skoczkiem narciarskim, który od 45 lat zajmuje się walką z dopingiem w sporcie. Jest honorowym członkiem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego i wiceprezesem Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). To on był jednym z pierwszych, który rozpoczął budowę systemu antydopingowego.

Czytaj teżMŚ Seefeld 2019. Justyna Kowalczyk przeprosiła za popsucie atmosfery

Jako przykład 87-latek wymienia sportowca, od którego zaczęły się rozmowy na temat powstania systemu TUE. - Był taki młody szwedzki sportowiec, który urodził się z przemieszczeniem jąder. Jedno z nich musiał mieć operacyjnie usunięte, ponieważ było podejrzenie zachorowania na raka. Jako chłopak miał jedno jądro, ale później wykryto w nim raka - wyjaśnia.

Sportowiec musiał mieć usunięte drugie jądro, przez co przez całe życie stosował testosteron, lek znajdujący się na zakazanej liście. - Przeprowadzono ocenę prawną, w której ustalono, że nieuzasadnione jest wykluczenie danej osoby ze sportu w wyniku choroby - przyznał Ljungqist.

Czytaj teżChłodne relacje Justyny Kowalczyk i Therese Johaug. "Bardziej wpłynęłam na ten sport"

Zgodnie z systemem TUE, zwolnieni ze stosowania danego leku mogą być sportowcy w trzech przypadkach:
1. Nie ma innych metod leczenia, z dozwolonymi preparatami, które mogą leczyć dany stan.
2. Leczenie jest konieczne do normalnego życia.
3. Brak leczenia może być niebezpieczne dla zdrowia osoby.

Norwegowie, o których jest najgłośniej, jeśli mowa o astmie, od lat mają pozwolenie na stosowanie leków w odpowiednich dawkach. Zażywają je m.in. Marit Bjoergen, Heidi Weng, Maiken Caspersen Falla, a także męska kadra.

Komentarze (39)
avatar
Krzysztof Mystkowski
6.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
NIECH STARTUJĄ Z NIEPEŁNOSPRAWNYMI 
avatar
Adam Sosna
6.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Leki na astmę dają przewagę chorym. Zwłaszcza skandynawom. Tak schorowani ludzie nie powinni uprawiać dyscyplin wysiłkowych bo to szkodzi ich zdrowiu. Niech się staruch zamknie. 
avatar
krzychost
6.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Komu chcesz wmówić że wszystkie Norweżki na astmę chorują a Polka żadna 
avatar
samik
5.03.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Doszliśmy do absurdu. Nie ma norweskich biegaczy zdrowych. Wszyscy chorują na astmę. Podobnie chyba ( jak słyszałem )jest w Szwecji. 
avatar
samik
5.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ale numer. Powiedział ze choroba nie może wykluczać kogoś ze sportu.No to i niepełnosprawni na wózkach powinni startować razem np. z maratończykami. Dlaczego ich się dyskryminuje?