Igrzyska olimpijskie 2024 w Paryżu dobiegają już końca. Ceremonię zamknięcia igrzysk olimpijskich w Paryżu zaplanowano na godzinę 21:00 i ma potrwać ona około dwie godziny. Z tej okazji przygotowano oczywiście szereg atrakcji (---> WIĘCEJ TUTAJ).
Jednym z najważniejszych punktów programu będzie parada sportowców, którzy wkroczą na Stade de France w Saint-Denis z flagami narodowymi. Chorążymi reprezentacji Polski będą srebrna medalistka olimpijska w boksie Julia Szeremeta oraz kanadyjkarz Wiktor Głazunow.
Taki zaszczyt przypadnie też kontrowersyjnym pięściarkom. Imane Khelif, która została mistrzynią olimpijską w wadze półśredniej (do 66 kg) będzie niosła algierską flagę z biegaczem na 800 metrów Djamelem Sedjati.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Minorowe nastroje w polskich obozach. "Lekcja pokory, nie jest dobrze"
Z kolei Tajwanka Lin Yu-Ting, która w walce o złoto pokonała Julię Szeremetę w wadze piórkowej (do 57 kg), wniesie na stadion flagę Chińskiego Tajpej razem ze sprinterem na 200 metrów Yang Chun-hanem, który odpadł w repasażach.
Zarówno w temacie Algierki, jak też Tajwanki toczyły się bardzo gorące dyskusje, czy faktycznie powinny zostać dopuszczone do udziału w igrzyskach olimpijskich. Przypomnijmy, że rok temu, podczas mistrzostw świata, zawodniczki zostały zawieszone przez Międzynarodową Federację Boksu (IBA), ponieważ nie zdały testu płci.
Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) wydał nawet w tej sprawie oficjalny komunikat i wyjaśnił, że testy przeprowadzone przez IBA "były bezprawne i brakowało im wiarygodności". Dlatego też nie było podstaw, żeby nie pozwolić Imane Khelif i Lin Yu-Ting na rywalizację w Paryżu.