Bakole był zdecydowanie silniejszy od faworyta paryskiej publiczności. W piątej rundzie wschodząca gwiazda kategorii ciężkiej ponownie była liczona. Yoka przegrywał z kretesem, choć karty punktowe nie odzwierciedlają dużej przewagi, jaką dało się zauważyć po stronie Martina Bakole.
Po dziesięciu rundach sędziowie niejednogłośnie przyznali zwycięstwo pięściarzowi z Konga. Jeden z nich widział w tej walce... remis. Mówi się, że gospodarzom pomagają ściany, ale taka punktacja to już duża przesada. Dwóch pozostałych wskazało jednak triumf przyjezdnego boksera.
Martin Bakole odniósł w stolicy Francji najcenniejsze zwycięstwo w zawodowej karierze, które otwiera przed nim drzwi do wielkich walk w królewskiej kategorii. Wcześniej w pokonanym polu 28-latek zostawił m.in. Kevina Johnsona i Mariusza Wacha, zdobywając pas międzynarodowego mistrza Polski w wadze ciężkiej.
Międzynarodowy Mistrz Polski wagi ciężkiej ściął francuskiego koguta! Pokaz dominacji genetycznej od pierwszej rundy. Yoka wygrał tylko osobistą walkę o dotrwanie do końca, ale wyglądało to słabo. Ciężko wrócić po takim biciu. 98:90 Bakole - 125 kg żywej przemocy! #YokaBakole pic.twitter.com/pq8XhlBYpi
— Kacper Bartosiak (@kacperbart) May 14, 2022
Czytaj także:
Mariusz Pudzianowski wraca do klatki. Znamy terminy dwóch kolejnych gal KSW
Potworny nokaut w MMA! Zobacz, co wydarzyło się na gali w Londynie
ZOBACZ WIDEO: Brutalny nokaut. Cios idealny! "Skleił się z twarzą!"