Sensacja w wadze ciężkiej. Pogromca Wacha lepszy od mistrza olimpijskiego

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / tephen McCarthy/Sportsfile / Na zdjęciu: Martin Bakole
Getty Images / tephen McCarthy/Sportsfile / Na zdjęciu: Martin Bakole
zdjęcie autora artykułu

Martin Bakole (18-1, 13 KO) jako pierwszy zadał porażkę mistrzowi olimpijskiemu w wadze superciężkiej z Rio de Janeiro - Tony'emu Yoce (11-1, 9 KO). Francuz zapoznał się z deskami już w pierwszej rundzie.

W tym artykule dowiesz się o:

Bakole był zdecydowanie silniejszy od faworyta paryskiej publiczności. W piątej rundzie wschodząca gwiazda kategorii ciężkiej ponownie była liczona. Yoka przegrywał z kretesem, choć karty punktowe nie odzwierciedlają dużej przewagi, jaką dało się zauważyć po stronie Martina Bakole.

Po dziesięciu rundach sędziowie niejednogłośnie przyznali zwycięstwo pięściarzowi z Konga. Jeden z nich widział w tej walce... remis. Mówi się, że gospodarzom pomagają ściany, ale taka punktacja to już duża przesada. Dwóch pozostałych wskazało jednak triumf przyjezdnego boksera.

Martin Bakole odniósł w stolicy Francji najcenniejsze zwycięstwo w zawodowej karierze, które otwiera przed nim drzwi do wielkich walk w królewskiej kategorii. Wcześniej w pokonanym polu 28-latek zostawił m.in. Kevina Johnsona i Mariusza Wacha, zdobywając pas międzynarodowego mistrza Polski w wadze ciężkiej.

Czytaj także: Mariusz Pudzianowski wraca do klatki. Znamy terminy dwóch kolejnych gal KSW Potworny nokaut w MMA! Zobacz, co wydarzyło się na gali w Londynie

ZOBACZ WIDEO: Brutalny nokaut. Cios idealny! "Skleił się z twarzą!"

Źródło artykułu:
Komentarze (0)