Polski bokser posłał faworyta na deski już w I rundzie. Decyzja sędziów

Twitter / Matchroom Boxing / Na zdjęciu: Alen Babić (po lewej) i Adam Balski (po prawej)
Twitter / Matchroom Boxing / Na zdjęciu: Alen Babić (po lewej) i Adam Balski (po prawej)

Zaczęło się znakomicie, a zakończyło bez niespodzianki. Adam Balski (16-2, 9 KO) już w pierwszej rundzie posłał na deski Alena Babicia (11-0, 10 KO), ale ostatecznie pojedynek potrwał do końcowego gongu. To była ringowa wojna!

W tym artykule dowiesz się o:

Pięściarz z Kalisza nie mógł wymarzyć sobie lepszego początku walki o pas WBC Silver. Polak posłał rywala na deski precyzyjnym lewym ciosem i ten był liczony. Podrażniony Chorwat jednak szybko odzyskał inicjatywę, a następnie zaczął dyktować warunki w ringu.

O2 Arena w Londynie żyła pojedynkiem Balskiego z Babiciem. Ten momentami przypominał zwyczajną bójkę. Obaj bez kalkulacji wchodzili w mocne wymiany ciosów. Więcej uderzeń wyprowadzał jednak Alen Babić, który skrzętnie notował wygrane w kolejnych rundach. W drugiej połowie starcia pięściarze byli już mocno zmęczeni.

Gdy wydawało się, że "The Savage" spokojnie dowiezie wygraną do końca, pod koniec dziewiątej rundy Balski mocno trafił. Chorwat na miękkich nogach schodził do narożnika. Sędzia uznał jednak, że cios, który naruszył Babicia, został zadany po komendzie oznajmiającej koniec rundy i odjął Polakowi punkt.

ZOBACZ WIDEO: Brutalny nokaut. Cios idealny! "Skleił się z twarzą!"

Adam Balski widząc, że rywal przeżywa kryzys, z impetem ruszył do ataku w ostatniej odsłonie pojedynku. Nie udało mu się jednak ponownie "upolować" Chorwata. Obaj w ostatnich sekundach bezpardonowo wymieniali ciosy. Widowiskowy bój nagrodzili kibice. Wielu z nich wstało po końcowym gongu.

Ostatecznie po dziesięciu rundach sędziowie punktowali pojedynek 97-91,97-91 i 95-93 na korzyść Alena Babicia. Ten pozostał niepokonany w zawodowej karierze, ale Polak jako pierwszy sprawdził go w walce na dystansie dziesięciu rund. Pięściarz grupy Matchroom Boxing dzięki temu zwycięstwu powinien otrzymać szansę starcia o pas mistrza świata organizacji WBC w kategorii bridger.

Czytaj także:
Mariusz Pudzianowski wraca do klatki. Znamy terminy dwóch kolejnych gal KSW
Potworny nokaut w MMA! Zobacz, co wydarzyło się na gali w Londynie

Źródło artykułu: