"Jestem wdzięczna za wszystko, co wydarzyło się podczas naszej 25-letniej wspólnej podróży. Nasz rozwód to przemyślana, wspólnie uzgodniona decyzja. Tak się złożyło, że przez wiele lat życia w różnych krajach nasze drogi życiowe stopniowo się rozeszły" - napisała na Instagramie żona Witalija Kliczki, Natalia Kliczko.
"Wychowaliśmy trójkę niesamowitych dzieci (córkę i dwóch synów - przyp. red.) i na zawsze pozostajemy ich Rodzicami. Między nami, jak poprzednio, mamy do siebie przyjazne i pełne szacunku relacje. Zawsze wspieraliśmy się i będziemy wspierać się nawzajem w każdych okolicznościach... Życzę Witalijowi wszystkiego najlepszego... Nowy rozdział życia się zaczyna..." - dodała w swoim poście.
Były bokserski mistrz świata wagi ciężkiej (dzierżył pas WBC od 12 października 2008 r. do 16 grudnia 2013 r.), obecnie mer Kijowa, i jego wielka miłość pobrali się w kwietniu 1996 r. Po ponad 26 latach, para podjęła decyzję o rozwodzie.
To będzie jednak tylko formalność, ponieważ od lat nie żyją ze sobą. 51-letni Witalij przebywa w Ukrainie, gdzie od 24 lutego toczy się wojna, a Natalia mieszka w Niemczech. Cały czas łączą ich jednak przyjacielskie stosunki.
48-letnia Natalia często pojawia się na wiecach i jest bardzo zaangażowana w sprawy Ukrainy. Ich dzieci uczą się za granicą.
Zobacz:
Kliczko powiedział, co zrobiłby z Putinem. Bez ogródek
Kliczko do Polaków: Zwracam się do was z Kijowa
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za widoki! Polka zaszalała w USA