Szykuje się kolejna noc wagi ciężkiej w Arabii Saudyjskiej. Oni mają bić się przed Joshua vs. Ngannou

Getty Images / Anthony Geathers / Na zdjęciu:  Deontay Wilder (z lewej) w walce z Dominiciem Breazeale'em
Getty Images / Anthony Geathers / Na zdjęciu: Deontay Wilder (z lewej) w walce z Dominiciem Breazeale'em

Wygląda na to, że w marcu fani boksu, a w szczególności wagi ciężkiej, będą mieć swoje święto. Już wiemy o walce wieczoru Joshua vs. Ngannou. Jednak poza nimi również zobaczymy wielkie gwiazdy. Padły pierwsze nazwiska.

Już wiadomo, że w Rijadzie w Arabii Saudyjskiej zaplanowano kolejny wieczór z wagą ciężką. Gala ma odbyć się 8 lub 9 marca. W walce wieczoru zobaczymy starcie Anthony'ego Joshuy z Francisem Ngannou, które zapowiada się jako wielki hit. Będzie to także interesujący pojedynek korespondencyjny Joshuy z Tysonem Furym. Więcej informacji na ten temat znajduje się TUTAJ.

Jednak Arabia Saudyjska ponownie stanie się areną dla czołowych przedstawicieli wagi ciężkiej. Pierwszymi nazwiskami, które ujawniono, są Deontay Wilder i Zhang Zhilei. Na ten moment nie jest jasne, czy Amerykanin i Chińczyk zmierzą się w co-main evencie, czy też dostaną innych przeciwników. Team Zhanga nalega jednak na walkę z Wilderem.

- Zhang trochę odpoczywał, ale wrócił na salę, ostro trenuje i bardzo chciałby zmierzyć się z Wilderem. Uważamy, że to będzie świetna walka - deklarował Terry Lane, menadżer Chińczyka. - Dubois i Parker chcą sobie zrobić przerwę, Usyk spotka się z Furym lutym, a w marcu Joshua z Ngannou, dlatego największą walką do zrobienia jest ta z Wilderem - argumentował Lane.

ZOBACZ WIDEO: "Ewenement na skalę światową". Mateusz Borek o walce Adamek vs. Chalidow

Na ten moment nie znamy więcej szczegółów tego wydarzenia. Możemy się jednak spodziewać, że te będą pojawiać się w najbliższych tygodniach, a może nawet dniach. Już wcześniej spekulowało się, że w marcu walczyć mogą również m.in. Filip Hrgović, Agit Kabayel czy Jared Anderson.

Zobacz także: Promotor wściekły po słowach Głowackiego
Zobacz także: Mocny transfer KSW prosto z Czech

Źródło artykułu: WP SportoweFakty