18 maja 2024 roku na gali w Rijadzie w Arabii Saudyjskiej Ołeksandr Usyk i Tyson Fury dostarczyli fanom zawodowego boksu wielkich emocji. Stawką ich starcia były pasy najważniejszych federacji w wadze ciężkiej. Ostatecznie niekwestionowanym mistrzem został Ukrainiec, który zwyciężył niejednogłośną decyzją sędziów (więcej o tym pojedynku TUTAJ).
Odpowiedzialny za organizację gal bokserskich w Arabii Saudyjskiej minister Turki Alalshikh zapowiedział, że jeszcze w tym roku dojdzie do rewanżu. Fury i Usyk zmierzą się ponownie w Rijadzie tuż przed świętami Bożego Narodzenia, a konkretnie 21 grudnia (więcej tutaj).
Za pierwszą walkę panowie zarobili w sumie 115 mln funtów (około 575 mln złotych). Większą część zgarnął Fury, na którego konto miało wpłynąć 85 mln funtów (około 425 mln złotych). Pozostała suma przypadła Usykowi, który ostatecznie został posiadaczem wszystkich najważniejszych pasów.
ZOBACZ WIDEO: Śmierć zajrzała w oczy Świderskiemu. "Mogliby mnie nie odratować"
Brytyjski "The Sun" dotarł do informacji, że w rewanżu będą do zarobienia jeszcze większe pieniądze. Do podziału będzie bowiem aż 150 mln funtów. W przeliczeniu na złotówki daje to aż 750 mln złotych! Ta suma robi ogromne wrażenie.
W porównaniu do zarobków za pierwszą walkę dojdzie do zasadniczej zmiany. Tym razem lwią część z tej kwoty otrzyma Usyk. To naturalne, wszak Ukrainiec udowodnił swoją wyższość nad Brytyjczykiem w ringu. Fury będzie musiał się zadowolić mniejszą kwotą. Ile dokładnie dostaną poszczególni bokserzy? Tego na razie nie wiadomo.
Zobacz także: Sensacja w Rijadzie
Zobacz także: Nowy mistrz w ulubionej kategorii Polaków