Pewne zwycięstwo Włodarczyka!

Tym razem obyło się bez żadnych wątpliwości - Krzysztof Włodarczyk pewnie pokonał Francisco Palaciosa i obronił pas mistrza świata federacji WBC w wadze junior ciężkiej.

W tym artykule dowiesz się o:

Bokserzy najwyraźniej od pierwszej minuty chcieli zmazać plamę po ich pierwszym, niezwykle nudnym pojedynku w Bydgoszczy i w otwierającej rundzie zadali prawdopodobnie więcej ciosów niż w całej walce w "Łuczniczce". W drugiej odsłonie tempo jednak spadło, Palacios nie atakował już tak odważnie, a Włodarczyk szukał okazji do kontry i kilka razy udało mu się trafić rywala.

Trzecia odsłona ponownie ciekawa i zacięta, bokserzy polowali bardziej na jeden celny cios, niż bili seriami. Kilka uderzeń doszło celu, Włodarczyk tę rundę kończył z podbitym lewym okiem. Palacios często zmieniał pozycję, co wyraźnie sprawiało problemy Polakowi. Czwarta runda również dla Portorykańczyka, który był aktywniejszy i zadawał więcej ciosów. Sędziowie na tym etapie punktowali 39:37, 37:39 i 38:38.

Podobny przebieg miała piąta odsłona. Włodarczyk nastawiał się na kontry, ale udała mu się właściwie tylko jedna, gdy trafił podbródkowym. Pod koniec rundy dało się słyszeć zdenerwowane nawoływania "kontruj" z obozu Polaka. "Diablo, Diablo" - zachęcali do walki kibice, ale Włodarczyk w dalszym ciągu walczył defensywnie, chociaż był trochę bardziej aktywny, niż we wcześniejszym starciu.

Siódma odsłona ponownie dla Portorykańczyka, który wyglądał dużo lepiej kondycyjnie i kolejny raz był zdecydowanie bardziej aktywny. W połowie ósmej rundy Włodarczyk czysto trafił prawym sierpowym, ale nie ponowił ataku i Palacios bez problemu wyszedł z opresji. Dało się jednak zauważyć, że "Diablo" chce znokautować rywala i szuka kończącego uderzenia. Oficjalna punktacja po ósmym starciu niejednogłośnie na korzyść Polaka - 77:75, 77:75, 76:77.

Przed dziewiątą odsłoną Fiodor Łapin prosił Włodarczyka o ciosy lewą ręką i bokser realizował to założenia, chociaż tempo walki wyraźnie spadło. W kolejnej rundzie ponownie jednak oglądaliśmy ciekawy boks i agresywniejszego Palaciosa. Na 15 sekund przed gongiem Włodarczyk czysto trafił lewym sierpowym i Portorykańczyk zachwiał się na nogach, Polakowi zabrakło jednak czasu, by zakończyć pojedynek.

Minuta przerwy nie wystarczyła Palaciosowi, by w pełni dojść do siebie - jego ciosy w jedenastej rundzie nie były już tak mocne i celne, a kontry Włodarczyka stawały się przez to skuteczniejsze, chociaż nie udało się zadać uderzenia, które powaliłoby rywala. "Nie poluj na jeden cios" - apelował jego trener przed ostatnią rundą i tak też było - Włodarczyk na koniec boksował spokojnie i znów był bliski znokautowania rywala, ale Palacios okazał się bokserem o bardzo mocnej szczęce, mimo skrajnego zmęczenia.

Ostatecznie sędziowie jednogłośnie punktowali na korzyść Polaka - 116:112, 117:112, 116:112. Obaj bokserzy stworzyli bardzo dobre widowisko, które zmazało złe wspomnienia po ich pierwszej walce w kwietniu ubiegłego roku. Tym razem Palacios nie będzie mógł mieć żadnych wątpliwości, Polak wygrał zdecydowanie i zasłużenie. W ten sposób po raz czwarty obronił pas mistrza świata.

Po tej walce Włodarczyk może się pochwalić rekordem 47 (KO 33) - 2 (KO 0) - 1, Palacios: 21 (KO 13) + 2 (KO 0) - 0.

Komentarze (11)
avatar
Piter ZG
24.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wlodarczyk wygral z instruktorem fitnes! He He! Niesamowite! 
avatar
smok
23.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szacunek dla obu pięściarzy za walkę. Wspaniała walka. Palacios nie wytrzymał tempa, które narzucił, ale musiał takie narzucić. Nie przygotował się najlepiej jak mógł. 
avatar
Thorn86
23.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ładna walka była nie to co ten antyboks w pierwszym pojedynku no i trzeba przyznać że Włodarczyk zasłużenie wygrał szkoda tylko że w ostatnich rundach nie udało mu się skończyć Palaciosa. 
avatar
eXpErT
23.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo! 
panda
23.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Momentami wydawało mi się, że to Palacios zwycięży, ale niemal od razu Włodarczyk rozwiewał moje wątpliwości. Mimo narzekań, jakie można spotkać w internecie - ciekawa walka.